O projektach, które podważają chrześcijańskie wartości, i o współczesnym non possumus mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Przewodniczył on Mszy św. i wygłosił homilię podczas corocznych uroczystości ku czci św. Stanisława, biskupa i męczennika. 12 maja wzięło w nich udział kilka tysięcy osób. Jak przekonywał metropolita gdański, trzeba wrócić do lekcji z przeszłości, jaką dał Polakom kard. Stefan Wyszyński, gdy w 1953 r. powiedział słynne słowa: non possumus! – Dziś w polskiej przestrzeni publicznej głośno jest od projektów, na które my, ludzie wiary, jesteśmy zobowiązani wyrazić nasze współczesne non possumus. Są to: podważanie świętości rodziny, haniebne próby jej zrównania z luźnymi związkami lub ze związkami osób tej samej płci, ataki na świętość życia, przykazania Dekalogu ujmowane w perspektywie zbliżających się wyborów, formułowanie wybiegających w przyszłość amoralnych i nihilistycznych deklaracji – wyliczał, apelując: – Nie lekceważmy tej sytuacji! Trzeba postawić tamę antychrześcijańskiej agresji i nie zezwolić na ustawowe zmiany wymierzone przeciw wartościom chrześcijańskiego życia. Zauważył też, że w Polsce rozbrzmiewa obecnie buńczuczne słowo „nie”, mówione Bogu i Kościołowi. Wzorem tego, jak należy łączyć się w narodzie, może być więc św. Stanisław. – Niech ten czas polskich sporów przestanie być sporem i zmaganiem z kimś, a stanie się sporem i zmaganiem o coś – zaznaczył abp Głódź.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.