Krakowski metropolita senior udzielił święceń prezbiteratu i diakonatu klerykom ze Zgromadzenia Misjonarzy św. Wincentego á Paulo.
Przez posługę kard. S. Dziwisza święcenia kapłańskie otrzymał diakon Jarosław Wojewódka CM, a Kamil Laba CM - święcenia diakonatu.
W skierowanej do nich homilii hierarcha podkreślał, że w centrum uwagi każdego ucznia Jezusa, którego On posyła, powinna być miłość. - Ona jest najważniejszą regułą i ona określa kodeks postępowania każdego posłanego, czyli apostoła. Miłość wyraża się ostatecznie i najgłębiej w tym, gdy z naszego życia czynimy dar dla Boga i bliźnich - mówił.
Zaznaczył ponadto, że w służbie Chrystusa diakoni i kapłani nie są najemnikami, lecz Jego przyjaciółmi. - Dlatego nie liczymy w tej służbie godzin pracy, bo jesteśmy w nią zaangażowani cały czas, bez wyznaczonego limitu. Dlatego także nie liczymy w tej służbie na zyski, na honory, a jedyną naszą nagrodą powinien być On sam, Jezus Chrystus i Jego miłość - stwierdził.
Kardynał zauważył także, że przyjaźń, jaką Jezus obdarza powołanych, podnosi na duchu, ale jest zobowiązująca. - Jeżeli słyszymy niekiedy, a w naszych czasach często słyszymy o słabościach i kryzysach tych, którym powierzono dar kapłaństwa służebnego, możemy przyjąć, że u początku niewierności powołaniu było zaniedbanie osobistej relacji z Chrystusem - dodał.
Wymienił trzy obszary posługi kapłanów i diakonów: głoszenie Ewangelii, posługę sakramentalną i posługę miłosierdzia. - Ona czyni Kościół wiarygodnym i jest sprawdzianem temperatury naszej wiary. Posługa wobec biednych, duchowo i materialnie, troska o chorych i niepełnosprawnych, o zepchniętych na margines życia społecznego, stanowiła zawsze i nadal stanowi istotną część posłannictwa Kościoła - mówił krakowski arcybiskup senior, zauważając, że w charyzmat duchowych synów św. Wincentego ta rzeczywistość jest "w sposób szczególny włączona".