– Nasze zgromadzenie istnieje już 125 lat, a to oznacza, że Bóg chce, by przypominanie o miłości Jego Serca trwało, zarówno w Polsce, jak i daleko poza jej granicami – mówi s. Jadwiga Monika Kupczewska ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.
Boże pragnienie przypieczętował Kościół, wynosząc na ołtarze założycieli zgromadzenia – najpierw św. Józefa Sebastiana Pelczara, a później bł. Matkę Klarę Szczęsną. Czas nie zmienił jednego – sercanki w cichości i pokorze pracują dla chwały Bożego Serca, a nie dla osobistych sukcesów. – W ten sposób staramy się odpowiadać na potrzeby tych, których Bóg stawia na naszej drodze. Mamy też oddawać się Bogu w całości i nie zatrzymywać nic dla siebie. Inaczej byłaby to połowiczność, a ta nigdy nie da prawdziwego szczęścia – tłumaczy s. Olga Ewa Podsadnia, przełożona generalna zgromadzenia sióstr sercanek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.