Od wtorku 6 kwietnia poprowadzi je Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II.
W związku z tym, że wiele osób chorobę COVID-19 przechodzi łagodnie (mimo to mogą oni stać się źródłem zakażenia dla innych osób), w całej Polsce ma powstać sieć izolatoriów tworzonych przez władze poszczególnych województw i Narodowy Fundusz Zdrowia. W izolatoria mają się zamieniać wytypowane hotele, hostele, akademiki i sanatoria.
Do izolatorium będą kierowane: osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, niewymagające leczenia w szpitalu; osoby, u których podejrzewa się zachorowanie (zostały skierowane do leczenia lub diagnostyki laboratoryjnej w kierunku wirusa SARS-CoV-2 w izolacji poza szpitalem); osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. starszych, z obniżoną odpornością) nie powinny w nim przebywać; osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z różnych innych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania.
W izolatoriach pacjenci będą mieszkać w osobnych pokojach z łazienką. Będą też mieć zapewnione trzy posiłki dziennie oraz opiekę medyczną i łączność telefoniczną z personelem medycznym lub personelem izolatorium.
Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium będzie cały czas monitorowany przez pielęgniarkę i lekarza (który będzie wizytował pacjenta na miejscu lub udzieli teleporady, np. przez telefon). W izolatorium pobierane będą także wymazy do badań na obecność koronawirusa.
Pacjent będzie mógł opuścić izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Pomieszczenia, które zajmował będą szczegółowo dezynfekowane i przygotowane na przyjęcie nowych osób.
Koszty pobytu pacjentów w izolatorium (zostało one zaplanowane na 200 osób) pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Małopolski Urząd Wojewódzki zapewnia, że planuje też uruchomić kolejne izolatoria.