- Mamy do czynienia z przypadkami cięższymi - mówił dyrektor krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski.
Poinformował, że spośród 206 pacjentów ponad 80 korzysta z tlenoterapii, a 12 jest pod respiratorami. - W marcu i kwietniu nie zbliżaliśmy się do takich liczb - mówił M. Jędrychowski.
Dodał, że należy już szukać w Małopolsce placówki, która będzie kolejnym szpitalem zajmującym się pacjentami z COVID-19. Szpital Uniwersytecki może bowiem przyjąć maksymalnie trzysta kilkadziesiąt zakażonych osób.
Jak tłumaczył dyrektor, lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego sprawują także opiekę nad ponad 700 osobami pozostającymi w domach. Wyzwaniem są chorzy z domów opieki społecznej, u których występują inne schorzenia, w tym choroby psychiczne.
Dyrektor poinformował, że od poniedziałku w Szpitalu Uniwersyteckim ograniczona zostanie działalność ambulatoriów oraz przyjęcia na poszczególne oddziały. Nadal przyjmowani będą chorzy z udarami, z zawałami i urazami wielonarządowymi.
W ciągu ostatniej doby badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych 77 mieszkańców Małopolski. To mniej niż dobę wcześniej, kiedy testy dały wynik pozytywny u 133 osób, ale w ciągu ostatnich 48 godzin w regionie zmarło aż 10 osób.