W rejonie Doliny za Bramką doszło w niedzielę do tragicznego upadku wspinacza. Mężczyzna odpadł od skalnej ściany, ponosząc śmierć na miejscu.
Jak poinformował PAP dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, ciało wspinacza odnaleźli przypadkowi turyści.
- Przybyli na miejsce zdarzenia ratownicy TOPR stwierdzili, że doszło do upadku z dużej wysokości, wskutek czego wspinacz poniósł śmierć na miejscu - relacjonował Tomasz Wojciechowski.
Nie było świadków samego zdarzenia, ale ratownicy przypuszczają, że do tragedii doszło w niedzielę w godzinach wczesnoporannych. Odnaleziony przy mężczyźnie sprzęt do wspinaczki świadczy o tym, że był on wykwalifikowanym alpinistą.
Policja ustala dane personalne mężczyzny, a śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
W weekend w Tatrach doszło do serii wypadków. Ratownicy TOPR w sobotę informowali o akcjach w rejonach Mięguszowieckiej Przełęczy Pod Chłopkiem, Czarnych Ścian (uraz nogi), Czuby Goryczkowej (zasłabnięcie), Świstowej Czuby.
Z kolei w niedzielę, oprócz wypadku w Dolinie Za Bramką, toprowcy interweniowali w związku z urazem nogi przy schodzeniu z Przełęczy Pod Kopą Kondracką, zasłabnięciem na Małołączniaku i urazem nogi na Przysłopie Miętusim.