Do wypadku doszło na Prądniku Czerwonym. Dziewczynki są w szpitalu.
Jak poinformowała PAP Barbara Szczerba z małopolskiej policji, "dzieci przytomne zostały przewiezione do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, jedna karetką, druga śmigłowcem".
Rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Katarzyna Pokorna-Hryniszyn dodała, że stan dziewczynek jest ciężki, obecnie są diagnozowane przez lekarzy.
Według ustaleń policji, dziewczynki przebywały pod opieką mamy, która była zajęta czynnościami domowymi. Nie wiadomo, jak znalazły się w oknie. Okoliczności wypadku wyjaśniają policja i prokuratura.