Metropolita krakowski przewodniczył dziś w katedrze wawelskiej Mszy św. odprawionej z okazji uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.
Arcybiskup Jędraszewski wskazał w homilii, że według świadectwa Ewangelii Bóg utożsamia się z biednym człowiekiem i w imię tej bliskości będzie osądzał innych. Ważnym przejawem czci oddawanej Chrystusowi jest miłosierdzie wobec bliźnich.
Metropolita przypomniał, że dokładnie sto lat temu ta wizja Boga została zakwestionowana. W 1920 r. cały świat opanowała zaraza hiszpanki, która pochłonęła wiele ofiar. Polska dopiero dźwigała się z lat zniewolenia, zmagając się o swe granice i została zagrożona bolszewicką nawałą. Razem z armią, szła wizja nowego świata, która stała się karykaturą chrześcijaństwa. Według niej, matką była partia, zatroskana o dobro człowieka. Tymczasem to Chrystus daje człowiekowi nadzieję życia wiecznego, a ateistyczna bolszewicka wizja świata głosiła bezwzględną śmierć dla tych, którzy są jej wrogami. 18 listopada 1920 r., w myśl programu głoszonego przez Lenina, Narodowa Komisja Ochrony Zdrowia Rosji Sowieckiej wydała decyzję wprowadzającą aborcję na życzenie.
Arcybiskup zauważył, że w 2020 r. panuje z kolei pandemia, która zatrzymuje gospodarkę nawet najbardziej bogatych państw. Nadchodzi neo-marksistowska wizja nowego ładu, który odrzuca królestwo Boże. - Narzucona przez ważne ośrodki współczesnego świata: Brukselę, Berlin, Nowy Jork, kolejna karykatura tego, co głosi chrześcijaństwo od dwóch tysięcy lat. Boga jako Pasterza zastępuje się wizją powszechnego dobrobytu i zaspokajania najbardziej wyrafinowanych pragnień materialnych, gdzie liczą się pieniądze, a nie obiektywne wartości, nie niepodległość. Głosi się niezdefiniowane bliżej wartości europejskie i tzw. "praworządność", a za tym kryje się aborcja jako prawo kobiety, co więcej, to prawo kobiety do aborcji przedstawia się jako esencję człowieczeństwa, na siłę chce się wprowadzać do przedszkoli ideologię gender i LGBT, tzw. "małżeństwa homoseksualne" i adopcję dzieci poprzez nie - powiedział metropolita.
Zwrócił uwagę, że Chrystus daje świadectwo prawdzie i w tym jest jego siła. - Ta prawda pociąga tych, którzy są z prawdy, który jej słuchają, są jej posłuszni i urzeczywistniają ją w swoim życiu. Bezbronni, bez amunicji i czołgów, mocni siłą prawdy, budują swoje życie, swoje świadectwo na najwyższym świadectwie, które dał Jezus Chrystus o swoim Ojcu. Słabość wobec przemocy i siła, która kruszy mocnych tego świata - powiedział metropolita.