- Nie możemy pozwolić, aby wiara w naszych rodzinach i sercach zgasła - mówił w kościele św. Józefa w Kalwarii Zebrzydowskiej biskup nominat Robert Chrząszcz.
W rodzinnej parafii biskup nominat przewodniczył Mszy św. w uroczystość Najświętszej Rodziny.
W homilii podkreślał, że nadzwyczajność Jezusa była ukryta w życiu biednej rodziny z Nazaretu, która napotykała wiele trudności i przeciwności. - Maryja z Józefem szli przez życie razem w całkowitym zaufaniu Bogu. Byli prawdziwymi pielgrzymami wiary: wiary w obietnice Boże, wiary przeżywanej na co dzień, wiary niezbędnej, aby strzec małego Jezusa i dbać o Jego rozwój - opisywał.
Jak podkreślał, wielkość Jezusa można dostrzec tylko oczyma wiary, która "pozwala dostrzec to, co jest niewidoczne dla oczu". - Spoglądając dzisiaj na Świętą Rodzinę, uczmy się od niej bezgranicznego zawierzenia słowu, które pochodzi od Boga. Prawdziwa wiara jest wtedy, gdy się słucha słowa Bożego i wypełnia je, wtedy, gdy potrzeba uwierzyć nadziei wbrew nadziei - nauczał kaznodzieja.
Biskup Chrząszcz zaznaczył, że w obecnych czasach laicyzacji wierzy się bardziej w rzeczy, które można zobaczyć, zdobyć i dotknąć, niż w Boga "jako Tego, od którego pochodzimy i do którego zdążamy". - Wierzymy bardziej w technologię, która nam pomaga więcej mieć i łatwiej żyć niż w słowo Boże, które nas zaprasza, by szukać tego, co w górze - zauważył.
Kapłan zaznaczył, że wiara "nie jest i nie może być dodatkiem w naszym życiu, jak ubranie czy medalik na szyi". - Wiara jest częścią osoby ludzkiej, której nie można oderwać od człowieka bez jego zubożenia i wielkiej straty - stwierdził. - Od Świętej Rodziny uczmy się, że prawdziwa wiara jest powierzeniem Bogu całego życia, aż do granic śmierci, i pozwoleniem na to, że Bóg zawsze może nas zaskoczyć - zachęcał biskup nominat.
Na zakończenie dodał, że ten, kto wierzy i idzie za Panem Bogiem, musi być przygotowany na trudności. - Świat nie będzie rozumiał naszej postawy. Możemy spotkać się z trudnościami i brakiem zrozumienia, ale nie możemy się poddawać. Nie możemy pozwolić, aby wiara w naszych rodzinach i sercach zgasła - apelował.