Rozpoczęła się nowotarska odsłona projektu "Ludzie, nie liczby", w czasie której zostanie odnowiony cmentarz żydowski w stolicy Podhala.
Na czele projektu "Ludzie, nie liczby" stoi jego pomysłodawca Dariusz Popiela, znany sportowiec. - Zakończyliśmy prace przy cmentarzu żydowskim w Czarnym Dunajcu, ten nowotarski jest w o wiele lepszym stanie. Ale i tak mamy mnóstwo zadań do wykonania. Nasze prace będą polegać m.in. na próbie odnalezienia zbiorowej mogiły czy fundamentu domu przedpogrzebowego - opowiada D. Popiela.
Pierwsze efekty nowotarskiej odsłony projektu "Ludzie, nie liczby" już są. Udało się w ten weekend przywieźć na cmentarz odnowioną macewę. Nagrobek żydowski upamiętnia 51-latka, mieszkańca Nowego Targu lub okolic. Macewę pomogli odnaleźć członkowie Podhalańskiej Grupy Eksploracyjnej. - Jest ona taką formą pamięci, stanowi nieocenioną wartość i wpisuje się w historię tego miejsca - zaznacza D. Popiela.
O ile pozwolą warunki atmosferyczne, a także obostrzenia związane z pandemią, prace nowotarskie przy projekcie "Ludzie, nie liczby" potrwają do października. - Będziemy je chcieli zwieńczyć wykonaniem pomnika z ponad 2 tys. imion i nazwisk osób, które spoczywają na tym cmentarzu - dodaje D. Popiela.
- Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli: jeśli posiadacie jakąkolwiek wiedzę o porzuconych macewach z nowotarskiego cmentarza żydowskiego, prosimy o bezpośredni kontakt z nami - apeluje D. Popiela.