Wspólna modlitwa, krótki program artystyczny, wiązanki kwiatów i symboliczne znicze. 10 kwietnia w Nowym Targu górale wspominali ofiary tragedii pod Smoleńskiem.
Nowotarżanie jak co roku zebrali się przy Krzyżu Katyńskim przy kościele św. Katarzyny w centrum miasta. Najpierw była Msza św., a potem Apel Poległych, krótki program artystyczny i złożenie kwiatów przez różne delegacje, m.in. "Solidarności", przedstawicieli magistratu i nowotarskiego starostwa.
- Byłam w tych tragicznych chwilach w Smoleńsku. Nasze serca do dzisiaj krwawią wobec tego, co się stało. Prezydent Lech Kaczyński był mężem stanu. Musimy o tym przypominać, on kochał swoją ojczyznę ponad wszystko - mówiła podhalańska posłana Anna Paluch, nie kryjąc przy tym łez wzruszenia.
Podczas spotkania przy Krzyżu Katyńskim była warta honorowa, a także delegacje z pocztami sztandarowymi różnych organizacji, m.in. Związku Podhalan.
Na pokładzie prezydenckiego samolotu była mieszkanka Poronina Bronisława Orawiec-Loffler, która spoczywa na tamtejszym cmentarzu. Przy jej grobie czuwali dzisiaj członkowie Związku Podhalan.