Podczas centralnej procesji Bożego Ciała metropolita krakowski, cytując prymasa Wyszyńskiego, mówił, w jaki sposób powinno się budować jedność narodu.
W homilii zauważył m.in., że trwające dwa tysiące lat dzieje Kościoła stanowią wielkie potwierdzenie aktualności modlitwy arcykapłańskiej Chrystusa o jedność ludzi wierzących.
– Dostrzegamy jej nieprzemijającą potrzebę, wręcz konieczność, najpierw od strony negatywnej - w obliczu wielu, niekiedy prawdziwie gorszących podziałów Kościoła, o których mówi nam zarówno odległa, jak i czasowo bliższa jego historia. (...) Aktualność modlitwy arcykapłańskiej Chrystusa o jedność ludzi wierzących od strony pozytywnej potwierdzają z kolei wielkie, prawdziwie święte postaci w dziejach Kościoła, które dla tej jedności dawały najwyższe świadectwo swego cierpienia, a nawet życia. Do nich niewątpliwie należy sługa Boży, już niedługo błogosławiony, kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski – mówił arcybiskup, dodając, że modlitwa o wewnętrzną jedność Kościoła odnosi się także do jego poszczególnych wspólnot, a jedną z nich jest "wspólnota takiego narodu, który ma prawo powiedzieć o sobie – patrząc na swoją historię, swoją tradycję i swoją kulturę – że jest narodem chrześcijańskim". Takim właśnie narodem – mówił arcybiskup – jest naród polski, a "najważniejszym elementem zespalającym nasze polskie dzieje jest chrześcijaństwo".
– Dobitnie mogliśmy przekonać się o tym zarówno w czasach zaborów, jak i między latami 1939 i 1989. Gdy zabrakło państwa polskiego lub gdy jego suwerenność była poważnie osłabiona, siłą narodu był Kościół, który w dużej mierze brał na siebie także te sprawy i obowiązki, które w czasie wolności spoczywają zwykle na strukturach państwowych – stwierdził metropolita, nawiązując do słów prymasa Wyszyńskiego: "Losów narodu nie poznasz inaczej, jak tylko przez dzieje wieków, jakim ten naród przeszedł, i dziejów Kościoła, który szedł z narodem. Dlatego jeśli przyjdą zniszczyć ten naród, zaczną od Kościoła, gdyż Kościół jest siłą tego narodu".
– Jedność narodu polskiego nie może być mierzona tylko tym, czy i na ile urzeczywistnia się ona w jakimś ściśle określonym momencie dziejów Polski – w jakiejś jej teraźniejszości. Jedność ta powinna być mierzona przede wszystkim trwałością i ciągłością narodu polskiego, który przekracza swoją teraźniejszość, ponieważ – z jednej strony – pamięcią historyczną sięga w swą dalszą i bliższą przeszłość, a z drugiej strony – swymi nadziejami i oczekiwaniami wybiega w bliższą i dalszą przyszłość. To dlatego kard. Stefan Wyszyński przed śmiercią, w 1981 r., wypowiedział słowa, które stanowią dla nas prawdziwy testament, a równocześnie wielkie zobowiązanie: "Nie jesteśmy dzisiejsi, nie jesteśmy tylko na dziś. Jesteśmy narodem, który ma przekazać w daleką przyszłość wszystkie moce nagromadzone przez tysiąclecie i spotęgowane w czasach współczesnych. Chcemy żyć i możemy żyć! Naród nie jest na dziś, ani też na jutro. Naród jest, aby był!" – podkreślił abp Jędraszewski.
– W obliczu dotykającego nas dzisiaj kryzysu demograficznego nie wolno nam zapomnieć słów żarliwego apelu, który 8 września 1970 r. w Kobyłce pod Warszawą skierował do Polaków kard. Wyszyński: "Obyście nie poddali się wygodnictwu, egoizmowi i wrogości życia! Obyście nie naśladowali modnych lalek, których pełne są teatry, kabarety, kawiarnie, redakcje. Obyście nie naśladowali kobiet wyśmiewających matki, które urodziły Polsce i Kościołowi trzecie, czwarte czy piąte dziecko. Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek! Polską pijaków! Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej!" – cytował metropolita.
Dodał też, że "nie zrozumie się wielkości duchowej polskiego narodu bez nieustannie oddawanej czci jego Matce i Królowej" i że kard. Wyszyński był dumny z tego, że niekiedy nazywano go "prymasem maryjnym", bo często w swoich modlitwach zwracał się do Najświętszej Maryi Panny.
– Rozważamy te wielkie prawdy o polskim narodzie, które przekazał nam sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Dziękujemy Bogu za to, że na bardzo trudne dziejowe zmagania dał nam tak wielkiego duchowego wodza i pasterza, który z niezłomną odwagą odwoływał się do polskiej tożsamości, polskich sumień i umysłów. Z otwartym sercem przyjmujemy apel, jaki skierował do nas 21 kwietnia 1974 r.: "Narodzie polski, wiedz, co mówi ci Chrystus – nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym! Odważnie mówimy, nie pierwszy raz na ambonach stolicy: nie bądźcie narodem tchórzów, miejcie odwagę myśleć!". A my do tych wezwań Prymasa Tysiąclecia dodajemy dzisiaj kolejne: "Miejcie odwagę wierzyć! Miejcie odwagę zwyciężać!" – zakończył arcybiskup.
Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej odbyły się także w innych parafiach Krakowa i całej archidiecezji m.in. w krakowskich parafiach: Bożego Ciała.i Świętego Krzyża.
Posłuchaj całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego: