W składzie polskich wioślarek, które wywalczyły srebrny medal na olimpiadzie w Tokio, jest Maria Sajdak z domu Springwald, która pochodzi z parafii św. Rafała Kalinowskiego na krakowskich Klinach.
Z sukcesu córki cieszy się bardzo tata Marysi Robert Springwald. - Uważam, że Pan Bóg pozwolił wygrać dziewczynom. To, co się stało na torze w Tokio, to była sytuacja bez precedensu. Z jednej strony bardzo się cieszę z tak wielkiego sukcesu córki, z drugiej trochę mi żal zawodniczek z Niemiec. One też miały wielkie szanse na medal - mówi R. Springwald.
Zobacz serwis: olimpiada.gosc.pl
Maria Sajdak z domu Springwald od kilkunastu miesięcy jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Tadeuszem Sajdakiem, związanym z klubami piłkarskimi w Krakowie. Młode małżeństwo mieszka na terenie parafii św. Rafała Kalinowskiego na krakowskim os. Kliny.
Kiedy 5 lat temu M. Springwald zdobyła brązowy medal na olimpiadzie w Rio de Janerio, wspólnota parafialna przywitała ją z wielkimi honorami. "Serdecznie ci gratuluję. Kiedy przygotowywałaś się do zdobycia medalu, myśmy słuchali papieża Franciszka, który przecież także zwraca uwagę na sport. Zachęca nas do zejścia z kanapy. Ty odpowiadasz na to zawołanie i dajesz nam przykład" - mówił wówczas ks. Jan Jarco, proboszcz parafii św. Rafała Kalinowskiego na krakowskich Klinach. Duszpasterz podarował swojej parafiance czerwony plecak pielgrzyma ŚDM, w którym znalazły się m.in. wszystkie papieskie przemówienia wygłoszone przez Franciszka podczas wizyty w Polsce.
"Dzięki serdeczne wam za to powitanie, za to, że przyszliście tak licznie. Jestem bardzo wzruszona. Chciałbym widzieć na naszym osiedlu, tak jak do tej pory, dzieci bawiące się, uprawiające sport. To naprawdę ciekawsze niż siedzenie przed komputerem" - mówiła 5 lat temu brązowa medalistka. Jej słów słuchało bardzo dużo dzieci i rodziców.
- Kiedy tylko Marysia przyleci do kraju, będziemy chcieli również zorganizować jej powitanie z honorami. Jeśli, oczywiście, tylko warunki pandemiczne na to pozwolą. Na razie cieszymy się z wielkiego sukcesu naszej dzielnej parafianki - podsumowuje ks. proboszcz Jarco.