Wstępując na wawelskie wzgórze, doskonale zdawał sobie sprawę, że musi zmierzyć się z ogromnym skarbem chrześcijańskiej wiary, a jednocześnie historii i kultury naszej ojczyzny. Egzamin zdał celująco.
O tym, że ks. Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej św. Stanisława i św. Wacława, choruje na serce, wiadomo było od dawna, jednak sam twierdził, że to nic poważnego. – Był przygotowywany do operacji, ale w czwartek 2 września (który był pierwszym czwartkiem miesiąca) miał wyjść ze szpitala. No i wyszedł, ale do domu Ojca, bo Bóg wezwał go do siebie w Godzinie Miłosierdzia – mówi ks. inf. Bronisław Fidelus, emerytowany proboszcz bazyliki Mariackiej, należący do Kapituły Metropolitalnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.