Odbędzie się ona jutro (czwartek) przy okazji ekumenicznej modlitwy prowadzonej przez wspólnotę Taizé Kraków.
Modlitwa animowana przez wspólnotę działającą w ramach jezuickiego duszpasterstwa akademickiego WAJ odbędzie się o 20.00 w kościele ewangelicko-augsburskim św. Marcina przy ul. Grodzkiej 58 w Krakowie.
Będzie to także okazja do realnego wsparcia uchodźców znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej. Przed i po nabożeństwie zorganizowana zostanie zbiórka rzeczy, które w weekend zostaną przewiezione na polsko-białoruską granicę.
Potrzebne są: nowa bielizna męska i damska, rękawiczki, czapki, kominy (ciemne), odzież funkcyjna (termiczna nieprzemakalna), ciemne bluzy i spodnie dresowe (polar itp.). Przydadzą się również folie NRC, peleryny PVC ciemne, czołówki, latarki, powerbanki, śpiwory syntetyczne i podkłady pod śpiwory, weatherbagi, wkładki do śpiworów, ogrzewacze chemiczne, butelki z filtrem, tabletki do uzdatniania wody, zestawy ratunkowe NRC, racje żywnościowe typu wojskowego, nutridrinki i żywność kaloryczna.
Na początku października wspólnota Taizé Kraków zorganizowała spotkanie modlitewne chrześcijan różnych wyznań w intencji uchodźców cierpiących na wschodniej granicy Polski. "Najważniejsze jest to, żeby w ludziach przetrzymywanych na granicy przede wszystkim zobaczyć ludzi. Nie zgadzamy się na ich odczłowieczanie" - mówił wówczas jezuita Andrzej Pietrzyk SJ.
Dodał, że wspólna modlitwa ma być świadectwem, iż każde ludzkie życie ma wartość. "Nie można go relatywizować, a to dziś się dzieje, gdy podnosi się argument bezpieczeństwa państwa. Nasza modlitwa to wołanie o człowieczeństwo i solidarność. Nie jesteśmy chrześcijanami, jeśli nie reagujemy na kryzys człowieczeństwa na naszej wschodniej granicy" - podkreślał.