Zaprezentowano niezwykłe zdjęcia góralek i górali z opowieściami o wierze, rodzinie, pięknie tatrzańskich krajobrazów. W sobotni wieczór 6 listopada w Domu Ludowym w Kościelisku odbyła się promocja książki "Twardy jak skała, silna jak halny".
Bartłomiej Jurecki, autor zdjęć-portretów góralek i górali, zauważył, że to ostatnie takie pokolenie. - Mają inne nawyki, inaczej wyglądają, zupełnie inaczej żyli niż my. Możemy tak wiele się od nich nauczyć. Niemal w każdej opowieści moich bohaterów pojawiają się Bóg, rodzina, umiłowanie ziemi rodzinnej - mówił Bartek Jurecki. - Nieraz ich życie było bardzo trudne, a my się dołujemy jakimiś drobiazgami. Osoby, które sportretowałem, uczą nas, że nie wolno zapominać o pokorze - podkreślił fotograf.
Każdemu portretowi towarzyszy jeden tekst wybranego dziennikarza "Tygodnika Podhalańskiego". - Za każdym razem to było wyjątkowe spotkanie. Choć bywało i tak, że rozmówcę - twardego naprawdę górala - trudno było przekonać do jakiś dłuższych odpowiedzi. Jednak zawsze mogliśmy liczyć na pomoc najbliższej rodziny. Zdarzało się i tak, że podczas naszych wizyt w domach bohaterów zdjęć Bartka przychodziły wnuki, prawnuki, a nawet sąsiedzi. Bywało bardzo rodzinnie - opowiadał dziennikarz Rafał Gratkowski. Zwrócił uwagę, że wiele w tych przekazach było życiowych prawd.
W spotkaniu promocyjnym w Domu Ludowym w Kościelisku wzięli udział bohaterowie książki Bartka Jureckiego, przybyli także najbliżsi fotografa, w tym żona i mama, dr Lucyna Galica-Jurecka. - Żona była odpowiedzialna za odpowiednią oprawę świetlną podczas robienia zdjęć, a mama namawiała góralki i górali do zrobienia zdjęć, a zwłaszcza tych, którzy nie byli do końca przekonani - dodał Bartek.