- Odrzucając Pana Boga, odrzuca się także prawdę objawioną podczas chrztu w Jordanie o Trójcy Świętej - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w katedrze na Wawelu, po której na Rynek Główny wyruszył Orszak Trzech Króli.
Ze względu na sytuację epidemiczną, organizatorzy orszaku zdecydowali, że każdy z jego członów (idący tradycyjnie z Wawelu, pl. Matejki i salezjańskich Wiosek Świata) będzie osobnym zgromadzeniem publicznym, a w każdym będzie mogło iść maksymalnie 100 osób. Na trasie pochodów proszono również, by nie dołączać do maszerujących, tak by nie przekroczyć ustalonej liczby uczestników.
W homilii podczas Eucharystii na Wawelu abp Jędraszewski podkreślał, że Epifania jest - obok Wielkanocy - najstarszym chrześcijańskim świętem. Ewangelia tego dnia opisuje zaś dwie postawy ludzi, którzy przyjmują albo nie przyjmują Mesjasza. Zdaniem metropolity, w ten dramat ludzkich wyborów wpisują się także dzieje Polski, a przykładem odrzucenia prawdy o Zbawicielu było zniesienie przez władze komunistyczne w 1960 r. dnia wolnego od pracy zarówno w Epifanię, jak i we Wniebowzięcie NMP. Świąteczny wymiar uroczystości Objawienia Pańskiego przywrócono w 2011 roku.
- Nie znaczy to, że zakończył się dramat odrzucania i przyjmowania Chrystusa. Obecnie przyjmuje on kształt tzw. antropologii nieograniczonej, gdzie człowiek stawia się na miejsce Boga i uważa, że jest niczym nieograniczony - ani jakimikolwiek prawami biologii, ani etyki - mówił arcybiskup, dodając, że z tego wyrasta ideologia gender podważająca prawdę o małżeństwie, o rodzinie, o godności kobiety i mężczyzny. - Odrzucając Pana Boga, odrzuca się więc także prawdę objawioną podczas chrztu w Jordanie o Trójcy Świętej. Tym bardziej należy być wdzięcznym Bogu za otwarcie się polskiego narodu na chrześcijańską prawdę o małżeństwie i rodzinie, na radość spotkania i wysławiania Boga, który przyszedł na świat - zaznaczył metropolita.
Zachęcił też wiernych archidiecezji krakowskiej, by poznawali Boga, uczestnicząc w peregrynacji ikony Świętej Rodziny przez wszystkie dekanaty.
Na zakończenie Orszaku Trzech Króli na scenie pod Ratuszem uczestnikom za danie świadectwa wiary podziękował bp Robert Chrząszcz. - Trudno jest dotrzeć do Pana Jezusa we współczesnym świecie. Królom też nie było łatwo. Szli za gwiazdą, szli za prawdą, szli z otwartym sercem, dlatego rozpoznali Króla Wszechświata. Cieszę się, że tu jesteście, że szukacie prawdy, że chcecie spotkać się z Jezusem Chrystusem i oddać Mu pokłon - mówił bp Chrząszcz.