Kolędowaniu - za sprawą małżeństwa artystów Krzysztofa Leksyckiego i Ilony Nieciąg, którzy pochodzą z Krakowa, a od wielu lat mieszkają w Zubrzycy Górnej - towarzyszyło hasło "Krakowiacy i Górale". - Jest to dla nas wyjątkowy czas, kiedy możemy spotkać się i pokolędować, jak tradycja nakazuje. Nasze serca są wypełnione chęcią podzielania się radością z narodzin Bożej Dzieciny, a także z możliwości spędzania ze sobą miłych chwil. I to nam dzisiaj bardzo się udało - mówiła Dominika Wachałowicz-Kiersztyn, dyrektor Orawskiego Parku Etnograficznego w Zubrzycy Górnej.

W dawnych pomieszczeniach Skansenu w Zubrzycy wystąpili nie tylko Krzysztof Leksyscki i Ilona Nieciąg wraz z dziećmi, ale także muzycy z Orawy, m.in. Marcin Kowalczyk z żoną Karoliną, Krzysztof Heteniak, Patrycja Kowalczyk, Jonasz Pieronek i Tomasz Misiniec. Artyści zagrali na różnych instrumentach około 40 kolęd, a publiczność korzystała ze specjalnie przygotowanych tekstów utworów świątecznych.

W "Kolędowaniu pod Babią Górą" wzięła też udział Monika Gubała, dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, który sprawuje nadzór nad placówką w Zubrzycy. Przybyli reprezentanci Orawskiego Związku Podhalan na czele z prezesem Emilią Rutkowską i wiceprezesem Julianem Stopką. Nie zabrakło też Mateusza Lichosyta, wójta Gminy Lipnica Wielka, oraz prezesa Podhalańskiego Zrzeszenia Pszczelarzy Jana Świdronia z żoną.

Panie pracujące w skansenie zaprosiły wszystkich na poczęstunek z regionalnymi potrawami, m.in. bigosem i wypiekami znanymi głównie pod Babią Górą.

Dominika Wachałowicz-Kiersztyn zaprasza też do zwiedzania Orawskiego Parku Etnograficznego. Wśród ciekawych obiektów jest tam m.in. drewniany kościółek przeniesiony z Tokarni. Świątynia w 2022 r. na swoim sklepieniu zyska zrekonstruowane elementy dekoracyjne, które dawniej ją zdobiły. Zaś chór organowy zostanie scalony estetycznie poprzez rekonstrukcje elementów zdobniczych kiedyś tam się znajdujących. Ciekawą ekspozycję stanowią także zbiory przedstawiające dawną orawską aptekę czy stary magiel. - Prowadzimy cały czas warsztaty dla dzieci i młodzieży, na które też również zapraszamy - mówi D. Wachałowicz-Kiersztyn.