Na dystansie 6, 15 i 30 km zawodnicy okrążali nowotarskie lotnisko w sobotę 5 lutego w ramach XI Biegu Podhalańskiego im. Jana Pawła II.
Zanim zawodnicy stanęli na linii startu, uczestniczyli w krótkiej modlitwie, którą poprowadził ks. prałat Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan i emerytowany kapłan posługujący w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu. Słowa pozdrowienia skierował do wszystkich burmistrz miasta Grzegorz Watycha. Delegacja miasta wraz z duchownym złożyła wiązankę kwiatów przed figurą św. Jana Pawła II, która przypomina rok 1979 r. Wtedy to papież z Polski spotkał się na nowotarskim lotnisku z milionem wiernych.
Potem przyszedł czas na start, a zawodnicy pobiegli na nartach na trzech dystansach: 6, 15 i 30 km. - Łącznie na starcie stanęło ponad 600 zawodników z całej Polski. Najchętniej wybierano dystans na 6 km. Biegły w nim całe rodziny - mówiła Jadwiga Guzik, dyrektor biegu. Na potwierdzenie jej słów nie trzeba było długo czekać. Na mecie pojawiła 5-letnia Basia z ciocią Urszulą z okolic Myślenic. - Biegło mi się dobrze, choć ciężko było przed górką. Na pewno będę chciała przyjechać tu za rok - mówiła z radością Basia. - Basia mnie cały czas motywowała, by szybciej biec. Nie ukrywam, że trochę na tych zawodach spłaciłam dług wdzięczności. W jednej z poprzedniej edycji mój brat biegł z moim synem, którego bardzo dopingował, by dotarł na metę. I udało się, tak jak nam! - nie kryła satysfakcji pani Urszula.
W kategorii 6 km najszybciej na metę przybiegł Jan Łacek, drugi był Bartosz Krzymiński, a trzeci Paweł Gil. - Jestem akurat na Podhalu, na obozie z kadrą paraolimpijską. Postanowiłem sam sprawdzić swoje umiejętności. Uważam, że zawody były bardzo dobrze zorganizowane. Trasa raczej odpowiednio przygotowana, zważając na warunki pogodowe, które cały czas się zmieniały - mówił po ceremonii wręczenia nagród Paweł Gil z Przemyśla. - Rzeczywiście warunki pogodowe dzisiaj nam trochę utrudniały organizację zawodów. Padał śnieg, a nawet deszcz, wiał silny wiatr - tłumaczyła Jadwiga Guzik.
Na dystansie 6 km wśród pań najszybsza była Roksana Ciborowska, która dobiegła na 7 miejscu. Na dystansie 15 km wygrał Piotr Grabowski, na miejscu drugim na podium stanął Bogusław Gracz. Trzecie miejsce należało do zawodnika, który nie podał swojego imienia i nazwiska, reprezentował 16. Batalion Powietrzno-Desantowy. Najszybszą z pań okazała się Julia Karpiarz.
Na najdłuższym dystansie 30 km pierwsze miejsce zajął Kacper Antolec przed Janem Mikusem i Marcinem Węgrzynem. Z pań najszybsza była Justyna Pradziad.
Trasa XI edycji zawodów prowadziła tradycyjnie wokół rezerwatu przyrody Bór Na Czerwonem. Start i meta znajdowały na lotnisku w Nowym Targu. Uczestnicy pokonywali trasę stylem klasycznym.
Na wszystkich uczestników czekał pakiet startowy, medal oraz upominek z logo biegu. Najszybsi otrzymali puchary oraz nagrody rzeczowe ufundowane przez licznych sponsorów. Zawodnicy mogli też liczyć na ciepły poczęstunek przygotowany przez OSP z nowotarskiego Kowańca. Zawody zabezpieczali też medycy i ratownicy GOPR, a także policja.
W tym roku zwycięzcy kategorii OPEN wśród kobiet i mężczyzn na dystansie 30 km otrzymali również puchar prezesa Alior Banku, a ich konto zasiliła nagroda finansowa w wysokości 5 tys. zł! Nie zabrakło też nagród pieniężnych w wysokości 2 tys. w kategorii OPEN na dystansie 15 km, które ufundował nowotarski burmistrz. Bieg wsparła także Gmina Szaflary i Powiat Nowotarski. Wydarzeniu patronował m.in. "Gość Niedzielny".
Podczas Biegu Podhalańskiego można było skorzystać z różnych atrakcji. Na zawodników i kibiców czekały przejazdy śnieżnymi skuterami czy przewóz saniami, które ciągnęły psy rasy husky. Były też stoiska z akcesoriami narciarskimi, a nawet możliwość lotów widokowych nad miastem.