Wszystkie oczy świata zwrócone są na Ukrainę i dobrze. Pamiętajmy jednak, że inne dramaty wciąż trwają. Górale walczą o życie zaledwie 6-miesięcznej Matyldy. Na jej leczenie w Stanach Zjednoczonych potrzeba aż 7 mln zł.
Przez całe niedzielne przedpołudnie 27 lutego w sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej trwał kiermasz ciast, z którego cały dochód był przeznaczony dla Matyldy Różak, 6-miesięcznej dziewczynki z Kościeliska.
Dziecko urodziło się z ekstremalnie ciężką wadą serca - atrezją tętnicy płucnej typu IV. W Polsce nie ma szans na leczenie. Jedyną szansą jest droga operacja w Stanach Zjednoczonych, na którą rodziców nie stać. Jej cena może sięgnąć nawet 7 mln zł. Potrzebny jest także specjalny transport do USA. Stąd każda złotówka jest nie tyle na wagę złota, co życia malutkiej Matyldy.
Niedzielny kiermasz ciast przygotowały gaździny z okolic Nowego Targu. W pudełkach z wielkim sercem można było zobaczyć, a potem zasmakować najwymyślniejszych ciast, upieczonych przez góralki.
Na obecną chwilę brakuje jeszcze ok. 3 mln zł, żeby Matylda mogła być operowana w Stanach Zjednoczonych. Kiermasz ciast w poniedziałek 28 lutego odbędzie się także w Szkole Podstawowej nr 1 im. Bohaterów Westerplatte w Cichem, z kolei w Murzasichlu odbędzie się koncert góralskich artystów dedykowany Matyldzie.