- Dobrami, które mamy, dzielmy się nadal z tymi, którzy znaleźli u nas dach nad głową, gościnę i bezinteresowną życzliwość - apelował krakowski metropolita senior.
Kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. w intencji Krakowa, która tradycyjnie odprawiana jest z okazji uroczystości św. Józefa, patrona miasta pod Wawelem.
Mieszkańcy Krakowa obrali św. Józefa za patrona 300 lat temu, gdy miasto dziesiątkowała epidemia tyfusu, ale także klęska nieurodzaju, pożar Wawelu i oblężenie Krakowa przez Szwedów i najazd Moskali. W tych okolicznościach zwrócono się do papieża Klemensa XI o ustanowienie św. Józefa głównym patronem miasta. Uroczysty akt nadania patronatu dokonał się 11 maja 1715 roku. Od tego czasu, co roku, Kraków potwierdza ten wybór 19 marca, w uroczystość swojego patrona.
W homilii kard. Dziwisz mówił, że dziś przede wszystkim należy odnieść się do Ukrainy, która doświadcza tragicznych chwil w swoich dziejach. - Od 24 lutego, po okrutnej rosyjskiej agresji na suwerenną Ukrainę, nasi bracia i siostry żyjący na tej ziemi patrzą codziennie śmierci w oczy. Polska, Europa i świat patrzą z niedowierzaniem i przerażeniem na zbombardowane miasta, ruiny domów, szkół, przedszkoli i szpitali. Tysiące niewinnych ludzi straciło życie, trudno zliczyć rannych, a olbrzymia rzesza, zwłaszcza kobiet i dzieci, została zmuszona do ucieczki i szukania bezpiecznego miejsca w ościennych krajach, zwłaszcza w Polsce - wyliczał hierarcha, przywołując m.in. Lwów, który jest partnerskim miastem Krakowa.
- Takie jest oblicze zła, jakie doszło do głosu we współczesnej Europie, ale takie jest również oblicze dobra, jakie rozbudziło się i doszło do głosu w sercach milionów ludzi, którzy pospieszyli i nadal spieszą z pomocą wszystkim bezpośrednio dotkniętym tą tragedią - podkreślał kard. Dziwisz.
- Podtrzymujmy to dobro, pomnażajmy je, bo to ono jeszcze bardziej pojedna i scali naród polskim z narodem ukraińskim. Nie przestawajmy zanosić naszych modlitw do tronu Najwyższego o upragniony dar pokoju dla Ukrainy, by mogła żyć bezpiecznie w swoich granicach - zaapelował.
Kardynał prosił, by nadal dzielić się swoimi dobrami z "tymi, którzy znaleźli u nas dach nad głową, gościnę i bezinteresowną życzliwość". - Stwarzajmy im jak najlepsze warunki do godnego życia, zapewniajmy im pracę oraz naukę dla dzieci w naszych szkołach. Bądźmy przekonani, że nawet najmniejszy gest naszej życzliwej pomocy będzie zapisany na wieki w Sercu Boga - wzywał krakowski metropolita senior.
W bazylice Mariackiej obecne były władze miejskie, samorządowe i wojewódzkie, przedstawiciele służb mundurowych, instytucji i stowarzyszeń.