Z analizy Instytutu Badań Pollster wynika, że ponad 76 proc. Polaków pomagało lub nadal pomaga ukraińskim uchodźcom. Jak przekuć ten spontaniczny zapał w długofalowe działania?
Przejście graniczne z Ukrainą. Harcerka zajmuje się przestraszonymi dziećmi. Podchodzi do maluchów, pochyla się nad nimi. Na ich twarzach pojawiają się uśmiechy. Dziewczyna schowała pod kurtką pluszowego królika, który wychyla się z niej za każdym razem, gdy ona rozmawia z małymi uchodźcami. Taki widok z Medyki zapamiętał Wojciech Przybylski, socjolog, członek ZHR angażujący się czynnie w pomoc uchodźcom z Ukrainy. – Wymęczone, zestresowane maluchy właśnie tego potrzebowały. Uśmiechu dobra – opowiadał podczas dyskusji u krakowskich dominikanów, podkreślając, że najważniejszym wymiarem służby uchodźcom jest ten ludzki, pomagający oswoić strach, poczuć się bezpiecznie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.