Do 12 czerwca w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie można zapoznać się z wystawą zatytułowaną "Veni Pater Pauperum. Duchowe i materialne dziedzictwo Zakonu Ducha Świętego de Saxia".
Ekspozycja opowiada o historii duchaków na ziemiach polskich, która rozpoczęła się w XIII wieku. Autorem koncepcji wystawy i scenariusza jest Mateusz Zimny, doktorant Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. - Historią tego zakonu zajmuję się naukowo, ale jednocześnie jestem też przewodnikiem po Krakowie i lubię popularyzować wiedzę o nim. Dlatego uznałem, że taka wystawa będzie dobrym pomysłem, aby przypomnieć krakowianom i turystom pewien wycinek dziejów Krakowa, który możemy poznać tylko z przeszłości, bo męska gałąź tego zakonu przestała istnieć pod koniec XVIII w. - mówi autor i zarazem kurator wystawy.
Zakon Ducha Świętego de Saxia przez niemal sześć wieków prowadził w kilku polskich miastach przytułki-szpitale, w tym największy krakowski Szpital Ducha Świętego. - Te działania były niezwykle ważne, bo pokazują, jak w praktyce realizowany był główny charyzmat zakonu, czyli opieka nad ubogimi i chorymi, porzuconymi dziećmi, a także ciężarnymi kobietami - opisuje M. Zimny.
Autor przeszukał zbiory muzealne, archiwalne i biblioteczne, w tym publiczne, kościelne oraz prywatne. Wszystko po to, by zidentyfikować zachowane obiekty bezpośrednio lub pośrednio związane z historią zgromadzenia w Polsce.
Na wystawie, zrealizowanej w ramach projektu naukowego prowadzonego na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, po raz pierwszy pokazane zostały publicznie obiekty z kilku zbiorów kościelnych i prywatnych. - Warto zobaczyć eksponaty, które nie były nigdy nigdzie prezentowane. Wymienić tutaj trzeba XVII-wieczne portrety duchaków ze zbiorów krakowskiego klasztoru sióstr duchaczek w Krakowie, a także późnorenesansową, haftowaną tkaninę z poduchackiego kościoła parafialnego pw. Świętego Krzyża w Krakowie - wymienia kurator wystawy.
Ciekawe są również XVIII-wieczne ryciny przedstawiające duchacki strój zakonny, pochodzące z kolekcji rodziny Krajewskich-Siudów. Wyjątkowym zabytkiem jest niewątpliwie barokowa puszka na komunikanty, zwieńczona duchackim krzyżem, pochodząca z parafii pw. św. Marcina w Biskupicach. Duże wrażenie robi też niewielka grafika z widokiem rzymskiego kościoła Ducha Świętego autorstwa Giovanniego Battisty Piranesiego, którego prace miał w swoich zbiorach król Stanisław August Poniatowski.
Uzupełnieniem wystawy są archiwalne fotografie oraz reprodukcje przedstawień ikonograficznych i rękopisów, ilustrujące zachowane dziedzictwo zakonu w Polsce, pochodzące z ponad 20 kolekcji publicznych i prywatnych. Zdjęcia i grafiki ukazują też Kraków, jakiego współcześni nie poznają już nigdy, bo niektóre budynki już na zawsze zniknęły z przestrzeni miejskiej.
- Myślę, że każdy, kto zwiedzi wystawę, znajdzie coś dla siebie, ale i dowie się rzeczy, które nie są oczywiste. Na przykład zrozumie, skąd wzięła się nazwa ulicy Szpitalnej w centrum miasta, gdzie przecież nie ma już szpitala. Albo dlaczego stosujemy nazwę placu Świętego Ducha. Te miejsca były właśnie związane w przeszłości w Krakowie z zakonem. Dzieje duchaków naprawdę pozwalają zrozumieć dzisiejsze oblicze miasta - podsumowuje M. Zimny.
Wystawa jest czynna do 12 czerwca w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie przy ul. Kanoniczej 19. Zwiedzać ją można w godzinach otwarcia muzeum, czyli od 10 do 17, z tym że ostatnie wejście jest możliwe o 16.30. Szczegółowe informacje o ekspozycji są dostępne na stronie www.archimuzeum.pl.