Około 2 tys. motocyklistów zaparkowało swoje głośne maszyny w niedzielę 12 czerwca przy kościele w Miętustwie na Podhalu.
Jubileuszowy, X Zlot Motocyklowy w Miętustwie rozpoczął się od uroczystej Mszy św. w kościele parafialnym, której przewodniczył ks. Tomasz Stec, kapelan motocyklistów w archidiecezji krakowskiej.
Dyrektor Cartias Archidiecezji Krakowskiej w kazaniu nawiązał do Trójcy Świętej i jedności. - Jedność w pracy, w grupie. Jesteśmy razem, działamy razem, pomagamy sobie wzajemnie, wspieramy się. Potrafimy to robić - wystarczy zobaczyć, ile było wspólnego wysiłku, by pomóc osobom w Ukrainie. Musimy sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, czy jest potrzebna wojna, czy inna tragedia, żeby się jednoczyć. Mówi się, że motocykliści trzymają się razem, że to jest jakby taka rodzina. Motocykliści pozdrawiają się, podnosząc rękę, rozmawiają ze sobą, łączą się w grupy, jeżdżą razem na zjazdy. Dołóżmy wszelkich starań, by to wszystko nie było z przyzwyczajenia, ale żeby trwała jedność na serio - mówił ks. Tomasz.
Duchowny zauważył, że paradoksalnie różnice też są ważne. - Bo przecież każdy z nas jest inny i w tym zachowaniu jedności trzeba umieć zauważyć te różnice i je docenić. To jest niesamowite bogactwo, że jeden lubi motocykle turystyczne, a drugi kocha harleye, jeden lubi się kręcić "wokół komina", a kolejny kocha długie trasy. Warto zobaczyć drugą osobę z całym jej bogactwem, z tą różnorodnością i nieprzeciętnością. Nie szufladkujmy, ale doceńmy - podkreślał ks. Stec.
Ksiądz Tomasz, który do Miętustwa przyjechał także na motorze, złożył wszystkim motocyklistom jubileuszowe życzenia. - Życzę wam "Bożego gazu", to jest naprawdę coś! Nie zapominajmy o jedności, wzajemnym szacunku i tej twórczej relacyjności - podkreślił ks. Stec.
Słowa pozdrowienia do uczestników zlotu skierował też ks. proboszcz Janusz Rzepa, który z ks. Stecem pobłogosławił każdego motocyklistę i pokropił wodą święconą każdą maszynę.
Organizatorzy zadbali, by nie zabrakło regionalnych akcentów, przysmaków góralskiej kuchni, a także konkursów z cennymi nagrodami. Imprezę uświetnił występ Kapeli N. Jako że był to jubileuszowy zlot, nie zabrakło wspomnień - archiwalnych zdjęć, wycinków z gazet, m.in. "Gościa Niedzielnego". Była też księga z wpisami fanów motocykli i gości jubileuszowego zjazdu. Przy okazji można było również kupić akcesoria motocyklowe albo spróbować swoich sił na plenerowej strzelnicy. Wydarzanie miało także charytatywny aspekt - uczestnicy mogli wziąć udział w akcji pomocy dla Róży Mglej z Czerwiennego. Dziewczynka urodziła się z niedorozwojem prawej komory serca oraz zwężonymi tętnicami płucnymi. Ma zaburzenia wzrostu i problemy z odżywaniem. Jest po stałą kontrolą lekarzy różnych specjalizacji. Dziecko czeka kolejna operacja.
Organizatorami zlotu były Grupa Motocyklowa "Pasja i Wiara" oraz parafia NMP Królowej Polski w Miętustwie. O bezpieczeństwo uczestników zadbali druhowie z OSP Ciche Dolne i Ratułów Dolny.