W krakowskim Parku im. Henryka Jordana odbył się w sobotę 2 lipca festyn rodzinny "Czas dla nadziei". Był zorganizowany przede wszystkim dla uchodźców z Ukrainy, głównie dzieci i wspomagających ich polskich gospodarzy, ale bawił się każdy, kto chciał.
Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Alpha Polska, Fundacja Davida Hathaway’a i parafia Najświętszej Marii Panny z Lourdes, w której zasięgu znajduje się park. - Przede wszystkim chcemy przekazać to, że jest nadzieja i że potrzeba nam radości. Szczególnie dla naszych przyjaciół ze Wschodu. Chcemy pomóc oderwać się im od tego, co się dzieje, pokazać, że można się jeszcze cieszyć życiem - mówił Antoni Tompolski z Alpha Polska.
No więc, cieszyć się życiem można było w sobotę na wiele sposobów. Lepiono zabawki z ciasta. Niejadalne, ciasto głównie składało się z soli, ale lepiły z zapałem nie tylko dzieci, ale nawet ich babcie, stosując tradycyjne ukraińskie wzory. Dla mam zaplanowano warsztaty makijażu. Dla dzieci były nadmuchiwane zamki, zjeżdżalnie, skoki na trampolinie w spadochronowej uprzęży. Dla trochę starszych dzieci i młodzieży zaś siatkówka. Piosenki do tańca i zabawy - ukraińskie i polskie. Zajęcia sportowe prowadzone przez ludzi Stowarzyszenia SIEMACHA. Długa kolejka stała po bilety (bezpłatne, jak udział we wszystkich zajęciach i atrakcjach całej imprezy) na loterię fantową, w której można było wygrać sześć elektrycznych hulajnóg ufundowanych przez Fundację Davida Hathaway’a, głównego sponsora.
Powodzeniem, choć głównie wśród starszych uczestników i uczestniczek (wśród dorosłych były prawie same panie), cieszyły się porady medyczne i psychologiczne udzielane przez stowarzyszenie Lekarze Nadziei. Caritas udzieliła w swoim punkcie mnóstwa informacji i porad przydatnych dla uchodźców. Spora kolejka ustawiła się też do bezpłatnego masażu. Wszystkie atrakcje cieszyły się wielkim powodzeniem, a uczestników festynu było mnóstwo!
Na scenie oprócz ks. Bartosza Normana, który zapowiadał, informował, pozdrawiał, wprowadzał gości i zarażał entuzjazmem, wystąpili liczni artyści: Lidia i Marcin Pospieszalscy z zespołem, w składzie którego wystąpili muzycy z Ukrainy, krakowska kapela Jarmuła Band i Kraków Gospel Choir.
Chętni mogli zjeść bezpłatny posiłek wydawany przez kuchnię polową Wojska Polskiego, a można było zgłodnieć, bo impreza trwała od wczesnego przedpołudnia do wieczora.
Festyn odwiedził m.in. biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz.