Abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy św. odprawionej na Wawelu w intencji ojczyzny w 104. rocznicę odzyskania niepodległości.
W homilii zwrócił on uwagę, że niepodległość Polski była wykuwana przez szereg wydarzeń przez całe 123 lata niewoli i rozbiorów. - To był czas zmagań o Polskę - przekonywał metropolita, wskazując na zewnętrzne zagrożenie, a także wewnętrzne zmagania "o polskiego ducha, o miłość ojczyzny, o patriotyzm".
Zauważył też, że lata zmagań o niepodległość Polski można podsumować słowami Jezusa: "Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je". - Kto będzie starał się zachować swoje życie, mając w sobie i pielęgnując w sobie duszę niewolnika, straci je; a kto je straci, będąc w swym duchu prawdziwie wolnym, zachowa je - mówił, dodając: - Kto będzie starał się zachować swoje życie, wyrzekając się polskości i kolaborując z zaborcami, straci je wobec innych i w ocenie historii; a kto je straci, walcząc o wolność i niepodległość Polski i oddając za nią swoje życie, zachowa je, gdyż we wdzięcznej pamięci rodaków pozostanie na zawsze polskim bohaterem i patriotą.
Arcybiskup przywołał też szereg wydarzeń z 1918 r., gdy kolejne polskie miasta odzyskiwały wolność, aż do 16 lutego 1919 r., gdy zawarto rozejm w Trewirze.
- Polska była wolna. Za tę Polskę, która wtedy zmartwychwstała, chcemy dzisiaj Bogu dziękować. I za tych Polaków, którzy wtedy szaleli z radości. I za tych wszystkich znanych i nieznanych z imienia i nazwiska, którzy przez te 123 lata nie dali się upodlić, nie mieli duszy niewolnika - woleli umrzeć jako wolni, niż jako ci, którzy żyją z łaski zaborcy. Bogu dziękujemy za tych niezłomnych! - podkreślał abp Marek Jędraszewski.
Metropolita przypomniał również, że według Ojców Kościoła każdy naród, społeczność i Kościół lokalny posiadają swojego Anioła Stróża. W tym kontekście arcybiskup sparafrazował Drugi List św. Jana Apostoła, tworząc na jego podstawie słowa, które mógłby dziś wypowiedzieć Anioł Stróż Polski: "Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą i krwią waszych bohaterów, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę - jako naród prawdziwie wolny. Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, głosząc kosmopolityzm i zwierzchnictwo innych europejskich stolic nad Warszawą, a nie trwa w nauce o miłości Ojczyzny, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca, i Polskę".