W sali Filharmonii Krakowskiej wręczono 16 grudnia nagrody honorowe Instytutu Pamięci Narodowej "Świadek Historii". Są one nadawane corocznie osobom szczególnie zasłużonym dla upamiętnienia historii narodu polskiego i angażującym się w wysiłki edukacyjne prowadzone przez instytut.
Wśród sześciu laureatów znalazły się dwie osoby mieszkające na terenie archidiecezji krakowskiej - Krystian Brodacki i kpt. Stanisław Pazurkiewicz.
Krystian Brodacki (ur. 1937 r. w Warszawie) to sierota wojenny, absolwent Politechniki Krakowskiej i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 70. współredagował bezdebitowe pismo "U Progu". W 1980 r. założył w redakcji "Przeglądu Technicznego" koło Solidarności. Zanim powstał IPN, przypominał czytelnikom ważne postacie oporu antykomunistycznego z kraju i emigracji. Z prof. Wojciechem Narębskim, żołnierzem spod Monte Cassino, nagrał piosenki śpiewane w Armii Andersa. Jest także autorem wielu cenionych publikacji na temat historii i gwiazd polskiego jazzu.
- Krystian Brodacki został pełnym sierotą już w wieku 2,5 roku. Ojciec Antoni Stanisław Brodacki zmarł w październiku 1939 r. z ran odniesionych w obronie Warszawy. Matka zaś - Maria Brodacka, której ojcem był gen. Władysław Jaxa-Rożen, niegdyś legionista - została rozstrzelana przez Niemców 14 czerwca 1940 r. w jednej z masowych egzekucji w podwarszawskich Palmirach. Była członkinią organizacji konspiracyjnej Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa. Ukrywała u siebie innego członka tej organizacji - Kazimierza Kota, Polaka mającego korzenie żydowskie. Aresztowano ją na początku 1940 r. i brutalnie torturowano. Małym sierotą Krystiankiem zajęła się ciotka - mówi dr Joanna Szarkowa, historyk. - Tę tragiczną historię rodzinną przypomniano mu w szokującym kontekście. W 2016 r. na portalu Onet.pl ukazał się tekst na temat romansów Polek w czasie okupacji z żołnierzami niemieckimi, była mowa także o prostytutkach. Materiał zilustrowano zdjęciem przedstawiającym kobiety prowadzone przez żołnierzy niemieckich na egzekucję w Palmirach. To zdjęcie było znane już w latach 60. ub. wieku. Ciotka K. Brodackiego, wychowująca go po śmierci rodziców, wspomniała mu, że rozpoznaje na nim jego matkę. Traktował je więc jako najcenniejszą pamiątkę rodzinną. Zestawienie więc tej fotografii ze wzmiankami o "zadawaniu się" Polek z Niemcami w czasie okupacji zaszokowało go. Z inicjatywy Reduty Dobrego Imienia wytoczył proces właścicielowi portalu, domagając się m.in. przeprosin i zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci tożsamości narodowej i kultu pamięci o zmarłej matce. Po kilku latach, w 2019 r., sąd w Krakowie wydał wyrok korzystny dla K. Brodackiego - dodaje dr Szarkowa.
Drugi z laureatów wyróżnienia - kpt. Pazurkiewicz (ur. 1928 r. w Krakowie) - mając 16 lat, wstąpił w szeregi Armii Krajowej. Po złożeniu przysięgi przyjął pseudonim Maks. Ukończył kurs podoficerski i otrzymał stopień kaprala. Po wojnie, będąc studentem architektury, kontynuował działalność niepodległościową w organizacji młodzieżowej Suwerenność - Honor - Praca, za co był więziony w latach 1949-1954 w więzieniach w Krakowie, Tarnowie i Rawiczu. Po zwolnieniu był inwigilowany przez UB i SB. Od 1977 r. był kolporterem prasy wychodzącej poza zasięgiem cenzury, działał w Solidarności. W 1981 r. został zwolniony z pracy za działalność w Solidarności i współorganizację strajku w biurze. Po 1989 r. zaangażował się m.in. w działalność w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Krystian Brodacki, znany historyk polskiego jazzu, jest także autorem szkiców o postaciach z najnowszej historii polski, znanych mu m.in. z tragicznych dziejów jego najbliższej rodziny. Grzegorz Kozakiewicz