Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Słodkie co nieco dla misji

Rozpoczęła się już kolejna edycja akcji „Wyślij pączka do Afryki”, dzięki której dzieci będą mogły się uczyć i zjeść ciepły posiłek.

Pomysłodawcą akcji jest o. Benedykt Pączka OFM Cap, pracujący obecnie w Republice Środkowoafrykańskiej, który jeszcze przed wyjazdem na Czarny Ląd zorganizował kampanię „Benedykt Pączka zaprasza na pączka”. W ten sposób chciał zebrać pieniądze na pomoc misjom i misjonarzom. Teraz zbiórka finansuje między innymi jego dzieło, czyli pierwszą w RŚA i Czadzie szkołę muzyczną.

– Inicjatywa przetrwała i od kilku lat dzięki ludziom dobrej woli kapucyni mogą coraz skuteczniej prowadzić działania misyjne. W akcji mogą wziąć udział zarówno ci, którzy pączki kupują, jak i ci, którzy odmówią sobie tej przyjemności – mówi br. Jerzy Steliga OFM Cap, prezes krakowskiej Fundacji „Kapucyni i Misje”, który 15 lat spędził na misjach w Afryce.

Potrzeba 670 tys. zł

Mogłoby się wydawać, że cena jednego pączka to niewiele, ale w warunkach afrykańskich jest ona równa kosztowi wyżywienia jednego dziecka przez dwa dni. – W naszej akcji małe kwoty przekładają się na naprawdę wielkie efekty. I nie dotyczy to tylko wyżywienia, ale wielu innych działalności, które podejmują misjonarze kapucyni na Czarnym Lądzie – wskazuje br. Steliga.

Aktualnej odsłonie inicjatywy patronuje hasło: „Chcemy się uczyć – pomóż nam”. – W tym roku przeważają projekty związane z nauczaniem. W Afryce edukacja jest nierozerwalnie związana z dożywianiem. Każda szkoła w RŚA i Czadzie jest płatna, a koszty rosną wraz z wiekiem ucznia i poziomem edukacji. Z tego powodu rodzice, którzy często poza własnymi dziećmi zajmują się też sierotami, rezygnują z posyłania pociech do szkoły na rzecz zapewnienia im wyżywienia – opowiada kapucyn.

Jako pierwszy zauważył to br. Robert Wieczorek OFM Cap, który zebrał pieniądze na opłacenie czesnego w szkole właśnie dla sierot. Aby zachęcić zastępczych rodziców do posyłania dzieci pozostających pod ich opieką do szkół, zorganizował dla nich także wyżywienie.

– Okazało się, że taka zachęta w postaci zapewnienia dziecku darmowego, pożywnego i ciepłego posiłku działa. Początkowo br. Wieczorek pomagał ok. 100 sierotom, a teraz jest ich już niemal 1000 – wyjaśnia br. Steliga.

Oprócz tego powstają również miejsca, gdzie dzieci mogą spędzić czas poza szkołą. – To ważne, bo misjonarze organizują w nich zajęcia wyrównawcze i integracyjne. Często znajdują się w nich czytelnia i biblioteka, co zapewnia biedniejszym uczniom dostęp do podręczników szkolnych. Wspierani są też dorośli, dla których organizowane są np. zajęcia krawieckie czy alfabetyzacji – dodaje zakonnik.

Na tegoroczne projekty prowadzone przez 9 misjonarzy kapucyńskich potrzeba 670 tys. zł. To dużo, ale także i potrzeb jest wiele.

– Oprócz projektów edukacyjnych misjonarze wciąż realizują działania z lat ubiegłych. Są wśród nich: budowanie studni głębinowych, by zapewnić dostęp do czystej wody, finansowanie ostrego dyżuru pediatrycznego, budowy kaplicy czy prowadzenie programów ewangelizacyjnych w radiu – wylicza br. Steliga.

Pomoc ukierunkowana

By wziąć udział w akcji, trzeba wejść na stronę www.paczek.kapucyni.pl. Tam można kupić „e-pączka”. – Co roku wspiera nas stacjonarnie kilkaset szkół i przedszkoli oraz cukierni. Jednocześnie prowadzimy też zbiórkę na naszej stronie, bo – jak się okazało – przynosi ona bardzo dobre rezultaty, co było pomocne zwłaszcza w okresie pandemii, kiedy organizacja tradycyjnych kiermaszów była utrudniona – tłumaczy br. Steliga.

Wskazuje przy tym, że zaangażowanie w zbiórkę to dobry pomysł na rozwój duchowy w Wielkim Poście. – Jednym z jego ważnych elementów jest jałmużna, która w naszej akcji jest dokładnie ukierunkowana. Dzięki niej kapucyńscy misjonarze będą mogli efektywnie realizować swoje cele na placówkach misyjnych. Namawiamy więc do włączenia się w inicjatywę, gdyż pomaganie przynosi radość oraz buduje zaufanie i wiarę w ludzi – zachęca br. Steliga i dziękuje ofiarodawcom za okazane serce. Głównym dniem akcji „Wyślij pączka do Afryki” będzie tłusty czwartek, czyli 16 lutego, ale wpłat i zakupów można dokonywać aż do Wielkanocy. Robiąc przelew, koniecznie trzeba pamiętać o dopisku: „Pączek dla Afryki”.

W Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie pracuje obecnie 8 polskich misjonarzy kapucynów, zaś jeden – w Gabonie. W ostatnich dniach powstała również nowa placówka w Sudanie Południowym. Warto pamiętać, że praca misjonarzy często wykracza poza zadania związane z posługą kapłańską i opieką duchową, bo robią oni wszystko, by zmieniać Afrykę na lepsze.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy