Trwa kolejna edycja akcji zatytułowanej "Wyślij pączka do Afryki", organizowanej przez krakowską Fundację Kapucyni i Misje. Dzięki niej kapucyńscy zakonnicy działający na Czarnym Lądzie otrzymują wsparcie swoich projektów misyjnych.
Pomysłodawcą akcji jest br. Benedykt Pączka, misjonarz w Republice Środkowoafrykańskiej, który jeszcze przed wyjazdem na misje zorganizował kampanię "Benedykt Pączka zaprasza na pączka". Jej celem było pozyskanie środków na pomoc misjom i misjonarzom. Teraz zbiórka finansuje między innymi jego dzieło - pierwszą w RŚA i Czadzie szkołę muzyczną. - Inicjatywa przetrwała i od kilku lat, dzięki ludziom dobrej woli, kapucyni mogą coraz skuteczniej prowadzić działania misyjne. W akcji mogą wziąć udział zarówno ci, którzy pączki kupują, jak i ci, którzy odmówią sobie tej przyjemności - mówi br. Jerzy Steliga OFM Cap, prezes Fundacji Kapucyni i Misje, który 15 lat życia spędził na misjach w Afryce.
By wziąć udział w akcji, trzeba wejść na stronę: www.paczek.kapucyni.pl. Tam można kupić tzw. e-pączka. - Co roku wspiera nas również stacjonarnie kilkaset szkół i przedszkoli oraz cukierni. Tak organizowane są z kolei stacjonarne kiermasze - opisuje br. Steliga.
Mogło by się wydawać, że cena jednego pączka to niewiele, ale w warunkach afrykańskich jest ona równa kosztowi wyżywienia jednego dziecka przez 2 dni. - W naszej akcji małe kwoty przekładają się na naprawdę wielkie efekty - tłumaczy br. Steliga.
Aktualnej odsłonie inicjatywy patronuje hasło "Chcemy się uczyć - pomóż nam". - W tym roku przeważają projekty związane z nauczaniem. W Afryce edukacja jest nierozerwalnie związana z dożywianiem. Każda szkoła w RŚA i Czadzie jest płatna, a koszty rosną wraz z wiekiem ucznia i poziomem edukacji. Z tego powodu rodzice, którzy często poza własnymi dziećmi zajmują się też sierotami, rezygnują z posyłania pociech do szkoły na rzecz zapewnienia im wyżywienia - przybliża kapucyn.
Rozwiązaniem okazała się zachęta w postaci zapewnienia w szkole darmowego, pożywnego i ciepłego posiłku. Wymyślił go br. Robert Wieczorek OFM Cap, który zebrał pieniądze na opłacenie czesnego i wyżywienia w placówce właśnie dla sierot.
Na tegoroczne projekty prowadzone przez dziewięciu misjonarzy kapucyńskich potrzeba 670 tys. zł. To dużo, ale także i potrzeb jest wiele.
Brat Steliga zaznacza, że zaangażowanie w inicjatywę to dobry pomysł na rozwój duchowy w Wielkim Poście. - Jednym z jego ważnych elementów jest jałmużna, która w naszej akcji jest dokładnie ukierunkowana. Dzięki odmówieniu sobie drobnej słodkości bądź kupieniu jej na specjalnym kiermaszu, kapucyńscy misjonarze będą mogli efektywnie realizować swoje cele na placówkach misyjnych - podsumowuje.
Głównym dniem akcji "Wyślij pączka do Afryki" będzie Tłusty Czwartek 16 lutego, ale wpłat i zakupów można dokonywać aż do Świąt Wielkanocnych. Numer konta do przelewów tradycyjnych to: 26 1240 4533 1111 0010 5274 9794 - konieczny jest dopisek "Pączek dla Afryki".
W Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie pracuje ośmiu polskich misjonarzy kapucynów, zaś jeden w Gabonie. Ostatnio powstała również nowa placówka w Sudanie Południowym, założona przez krakowskich kapucynów. Praca misjonarzy często wykracza poza zadania związane z posługą kapłańską i opieką duchową. Kapucyni dokarmiają osierocone i niedożywione dzieci, kopią studnie w wioskach, w których nie ma dostępu do bieżącej wody, oraz budują szkoły, bo jak twierdzą, edukacja jest jedyną szansą na zmianę w sercu Afryki.