Sukces tylko częściowy

Dzięki ślusarzowi z wiertarką niedawno udało się wreszcie wejść do Domu im. Józefa Piłsudskiego na krakowskich Oleandrach i przejąć niszczejące pamiątki z działającego tam nielegalnie tzw. Muzeum Czynu Niepodległościowego. Nie kończy to jednak gorszącej tragikomedii związanej z tym miejscem.

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 17/2023

dodane 27.04.2023 00:00

Na polecenie wojewody przejęto ok. 100 eksponatów, m.in. sztandary, grafiki, odznaczenia. Wszystkie były w złym stanie, zawilgocone ze względu na bardzo długie przechowywanie w nieogrzewanych pomieszczeniach. Działania na Oleandrach były skutkiem wydanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego decyzji o zakazie dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego i przekazanie eksponatów w depozyt do Muzeum Narodowego w Krakowie. Na jej realizację trzeba było czekać prawie trzy lata. – Głównym celem działań jest jak najszybciej, w cywilizowany sposób, w cywilizowanych przestrzeniach udostępnić je zwiedzającym – mówił 18 kwietnia w Krakowie prof. Piotr Gliński.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy