– Staramy się być głosem prześladowanych chrześcijan, bo oni o to właśnie nas proszą – przekonuje Konrad Ciempka, dyrektor krakowskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.
Niestety, prześladowania wymierzone w wyznawców Chrystusa, także tych zamieszkujących Ziemię Świętą, w ostatnim czasie nasiliły się. 16 marca nieznani sprawcy ostrzelali szkołę oraz klasztor sióstr franciszkanek w Nazarecie. Tym samym po raz pierwszy zaatakowane zostało miejsce, gdzie uczą się dzieci. Tydzień później pięciu zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do szkoły prowadzonej przez siostry salezjanki. Zakonnice zdołały wyrzucić ich z budynku.
W jedną z ostatnich niedziel młody mężczyzna wszedł natomiast do kościoła maronickiego i zażądał od księdza recytacji Koranu. Gdy kapłan odmówił, mężczyzna zaczął się głośno modlić. Dopiero grupie wiernych udało się przekonać go do odejścia. – Według ostatniego raportu PKwP „Prześladowani i zapomniani?”, prześladowania nasiliły się w 75 proc. badanych krajów. Wystarczy wspomnieć zamach terrorystyczny na kościół św. Franciszka Ksawerego w Owo w Nigerii w dzień Zesłania Ducha Świętego w 2022 r., w którego wyniku zginęło ponad 40 osób. Dziś chrześcijanie spotykają się z wrogością na tle religijnym aż w 153 krajach. Na ten fakt zwrócił niedawno uwagę papież Franciszek, który 19 kwietnia powiedział, że „w Kościele jest dziś wielu męczenników, bo ze względu na wyznawanie życia chrześcijańskiego są wyrzucani ze społeczeństwa lub idą do więzienia” – mówi K. Ciempka i dodaje, że krakowskie biuro PKwP, mówiąc o prześladowaniach, pokazuje przede wszystkim losy konkretnych ludzi, którzy z powodu wiary w Chrystusa doświadczają różnego rodzaju cierpień. Niektórzy nawet tracą życie. – Sytuację chrześcijan w Izraelu monitorujemy, odkąd rozpoczęliśmy akcję „S.O.S. dla Ziemi Świętej”. Obecnie pomagamy ponad 60 rodzinom, by mogły się utrzymać i posłać dzieci do szkoły – zaznacza dyrektor krakowskiego biura PKwP, który o tym wszystkim opowiada też, odwiedzając krakowskie (i nie tylko) parafie.
Podczas takich niedziel solidarności pracownicy biura sprzedają również produkty z drewna oliwnego, wykonane przez chrześcijan z Betlejem, m.in. różańce, figurki, krzyże, bransoletki. Wiele z nich może być prezentem na Pierwszą Komunię czy na prymicje. – Całkowity dochód przeznaczamy na wsparcie naszych rodzin z Ziemi Świętej. Zapraszamy też do sklepu stacjonarnego (Pola Dialogu Cafe, ul. Stradomska 6) lub na stronę www.pkwp.org – podkreśla K. Ciempka.
Wsparcie finansowe chrześcijan w Ziemi Świętej nabrało jeszcze większego znaczenia w czasie pandemii i po niej, bo ci ludzie żyją przecież głównie z turystyki, więc lockdown i idące za nim ograniczenia liczby pielgrzymów mocno wstrząsnęły ich sytuacją ekonomiczną. Z kolei prześladowania sprawiają, że przetrwanie wspólnoty chrześcijańskiej na Bliskim Wschodzie stoi pod dużym znakiem zapytania. – Nie zapominamy więc o naszych braciach i siostrach, którzy są w potrzebie, bo nie wyobrażamy sobie, by chrześcijan zabrakło na tych terenach. Niedawno na Cyprze obradowali przedstawiciele Kościołów katolickich Bliskiego Wschodu w ramach sympozjum zorganizowanego przez Dykasterię ds. Kościołów Wschodnich. Przypomnieli, że chrześcijanie na Bliskim Wschodzie nie są imigrantami, ale ludnością rdzenną. Musimy robić wszystko, by pomóc im tam pozostać. Ich obecność jest tym ważniejsza, że są oni budowniczymi pokoju w regionie: prowadzą szkoły, w których uczą się dzieci różnych wyznań, szpitale czy jadłodajnie – apeluje K. Ciempka.
Dziękuje też wszystkim proboszczom za gościnę, a ich parafianom za ciepłe przyjęcie. – Zachęcam księży, katechetów i wspólnoty do kontaktu z nami (biuro.krakow@pkwp.org, tel. 512 194 534). Pamiętam rozmowę z Mikhaelem, 20-letnim Syryjczykiem, którego poznałem w Libanie. Byłem w jego mieście Maloula w Syrii, skąd musiał uciekać przed prześladowaniami. Podczas tej rozmowy poprosił mnie, byśmy pamiętali o nich w modlitwie i żebyśmy zanieśli ich głos do polskich parafii. To nasza misja – nie ma wątpliwości K. Ciempka. Niedawno, w związku z trzęsieniem ziemi, jakie dotknęło Syrię, to państwo, umęczone przez trwającą od 12 lat wojnę, stało się kolejnym szczególnym miejscem na mapie działań PKwP. – Od razu uruchomiliśmy zbiórkę, dzięki czemu mogliśmy dotrzeć do osób najbardziej poszkodowanych. Zaangażowanie sponsorów i darczyńców indywidualnych pozwoliło nam zawieźć Syryjczykom żywność i 60 tys. sztuk ubrań. Razem było to 70 ton pomocy humanitarnej. Teraz otrzymują oni od nas środki czystości. Jest to próba uchronienia ich przed chorobami, bo kraj zmaga się z katastrofą humanitarną. Z kolei na Wielkanoc dostarczyliśmy paczki świąteczne dla 1800 dzieci – wylicza K. Ciempka. Zaprasza też do śledzenia działalności krakowskiego biura w mediach społecznościowych (m.in. profil Pola Dialogu na Facebooku). W najbliższym czasie planowane jest spotkanie na temat sytuacji chrześcijanek w Pakistanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się