Dzisiaj mija 185. rocznica urodzin malarza Jana Matejki. W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego można już oglądać wielką wystawę monograficzną poświęconą temu artyście.
Ekspozycja "Matejko. Malarz i historia" prezentuje ponad 300 obiektów, m.in. obrazów, szkiców, rysunków, fotografii, dokumentów, medali i strojów. - To najważniejsza wystawa w Roku Matejki w skali ogólnopolskiej. Od kilkudziesięciu lat nie było tak dużej wystawy poświęconej temu malarzowi. Jest to okazja, żeby przemyśleć Matejkę, żeby zobaczyć jego twórczość na nowo, pokazać go od nowej strony. Ekspozycja pokazuje, jak język obrazów potrafi opowiadać o historii, jeżeli posługuje się nim tak wyjątkowa postać jak Matejko - powiedział prof. Andrzej Szczerski, dyrektor MNK. - Udało się na niej zebrać obrazy z całej Polski, w tym ze zbiorów prywatnych a także z zagranicy. Są tu zarówno obiekty nieznane, jak i prace pokazywane bardzo rzadko; obrazy wielkoformatowe, jak i ważniejsze obrazy średniego i małego formatu - dodał dyrektor.
Zgodnie z tytułem ekspozycji, dominują na niej malarskie ujęcia wydarzeń i postaci historycznych. - Matejko potrafił połączyć opowiadanie o przeszłości z wysokim poziomem artyzmu. Nie były to bowiem zwykłe ilustracje historyczne, bo takich jest wiele, lecz wspaniałe wizje przeszłości Polski które malarz nam pozostawił - mówi kurator wystawy prof. Michał Haake z Poznania, znawca sztuki polskiej XIX wieku.
Układ ekspozycji podzielono na tematy: "Cóż po malarzu w czasie marnym?", "Młody Matejko", "Narodziny artystycznego dziejopisa", "Obrazowanie historii", "W Europie Środkowo-Wschodniej, czyli gdzie?", "Rzeczpospolita, ale czyja?", "Cywilizacja, ale jaka?".
Główną oś przestrzeni wystawowej tworzą dwa wielkoformatowe malowidła: "Kazanie Skargi" i "Rejtan. Upadek Polski". - Oba te dzieła wstrząsnęły niegdyś publicznością, stawiając jej przed oczy bolesną odpowiedź na główne pytanie tamtej epoki: dlaczego Polska zniknęła z mapy Europy?” - uważa prof. Haake.
Prócz innych powszechnie znanych obrazów np. przejmującego "Stańczyka w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska", są takie, których ekspozycja w Krakowie stanowi najłatwiejszą okazję do bezpośredniego zapoznania się z nimi, gdyż na co dzień znajdują się w zbiorach zagranicznych np. "Śmierć Przemysława II w Rogoźnie" przechowywana w muzeum w chorwackim Zagrzebiu czy "Bitwa pod Warną" ze zbiorów w Budapeszcie - stolicy Węgier. Wystawa jest także niepowtarzalną okazją do zobaczenia obrazów ze zbiorów prywatnych np. "Zaślubin Światopełka z córką Bolesława Chrobrego".
Okresy polskiej chwały pokazują m.in. obrazy z cyklu "Dzieje cywilizacji w Polsce", wśród nich "Potęga Rzeczypospolitej u zenitu. Złota wolność. Elekcja. R.P. 1573".
Artystyczną rangę Matejki wielokrotnie kwestionowano. Nie wszyscy jednak wiedzą, że przejawy jego twórczości znajdowały uznanie nie tylko wśród zwolenników malarskiego tradycjonalizmu, lecz także prominentnych przedstawicieli nowoczesności w malarstwie: Pabla Picassa i Jerzego Nowosielskiego. Na wystawie pokazano m.in. obraz związany z powstaniem styczniowym - "Polonia 1863 r. Zakuwana Polska". Jego formą zachwycił się Picasso, gdy zobaczył go w 1948 r. w krakowskim Muzeum Czartoryskich.
Zwiedzający mogą zobaczyć także fascynujące szczegóły malarskiej "kuchni" Matejki. Rozmaite sceny powstawały w jego wyobraźni, jednak ich szczegóły m.in. ubiory, w tym suknie, gorsety, mundury, sukmany i buty oraz biżuteria, bogato zdobione pasy, rękawice kardynalskie, zbroje, instrumenty muzyczne, pochodziły ze skrzętnie gromadzonych zbiorów artysty. Część z nich można zobaczyć na wystawie, którą można oglądać w Gmachu Głównym MNK (al. 3 Maja 1) do 7 stycznia 2024 r.
Okresy polskiej chwały pokazują m.in. obrazy z cyklu "Dzieje cywilizacji w Polsce", wśród nich "Potęga Rzeczypospolitej u zenitu. Złota wolność. Elekcja. R.P. 1573". Bogdan Gancarz /Foto Gość