Bez rodu Zamoyskich Polska byłaby niższa

Pod Tatrami trwa Rok Jadwigi Zamoyskiej, dlatego zapraszamy do odkrywania jej śladów, jak również śladów jej syna, w różnych zakątkach Zakopanego.

Wędrując nad Morskie Oko, mało kto wie, że to malowniczo położone miejsce, podobnie jak i całe Tatry, mogło być dziś częścią Austrii albo Węgier, a nie Polski. Mało kto wie również, że słynna Księżówka była kiedyś Adasiówką, i że mieszkała tam niezwykła rodzina...

Zanim przyjechali na skalne Podhale, mieszkali w wielkopolskim Kórniku, pod władzą pruską. Zaborcom mocno dawali się we znaki, bo nie bacząc na różne obostrzenia, robili wszystko, by działać na rzecz Polski.

Dziełem życia generałowej J. Zamoyskiej stała się założona przez nią Chrześcijańska Szkoła Dobrego Wychowania dla Dziewcząt. Zyskała ona aprobatę Kościoła i najpierw działała w wielkopolskim Kórniku, a potem, gdy Zamoyscy dostali nakaz opuszczenia terenu zaboru pruskiego, została przeniesiona do Kalwarii Zebrzydowskiej, a następnie do Zakopanego. Nauczanie było tam prowadzone na najwyższym poziomie, by kończyła ją świadoma obywatelka Polski i chrześcijanka.

Bez rodu Zamoyskich Polska byłaby niższa   Czy kiedyś wydarzy się cud za wstawiennictwem Jadwigi? Archiwa PAN Biblioteki Kórnickiej /Fundacja Zakłady Kórnickie

Syn Jadwigi Władysław, absolwent francuskiej szkoły wojskowej, mając ogromną wiedzę ekonomiczną, zasłynął jako rzecznik polskiej własności w Prowincji Poznańskiej, a gdy zamieszkał w Zakopanem, kupił Tatry... za centa! Był to bowiem czas zamieszania wokół Morskiego Oka i problemów z ustaleniem, do kogo należy ta część Tatr. - Zamoyski doprowadził do tego, że spór prywatny stał się sporem o granice między Austrią i Węgrami. Ostatecznie międzynarodowy trybunał rozjemczy wydał wyrok, który można uznać za pierwsze polskie zwycięstwo na drodze do niepodległości - zauważa Piotr Bąk, starosta tatrzański i prezes Klubu im. W. Zamoyskiego w Zakopanem.

Bez rodu Zamoyskich Polska byłaby niższa   Władysław wyniósł Zakopane na inny, wyższy poziom. Archiwum Klubu im. Władysława Zamoyskiego

Ksiądz Lesław Mirek, dyrektor Centrum Formacyjno-Szkoleniowego "Księżówka", przypomina z kolei, że J. Zamoyskiej przysługuje tytuł służebnicy Bożej, ponieważ trwa wznowiony proces beatyfikacyjny tej kobiety, która wyprzedzała swoją epokę. - Trybunał beatyfikacyjny, który bada tę sprawę, wciąż jednak czeka na cuda dokonane przez Boga za wstawiennictwem Jadwigi - mówi i zaprasza do odwiedzin Księżówki, czyli dawnej Adasiówki (szczegóły na www.ksiezowka.zakopane.pl).


Więcej o zasługach Jadwigi i jej syna dla Zakopanego piszemy w najnowszym "Gościu Krakowskim" (nr 28 /2023 na 16 lipca).

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..