Andrzej Duda przypomniał, że w ostatnim czasie Polska z sukcesem zorganizowała kilka ważnych imprez sportowych. Przywołał m.in. odbywające się w Polsce i Ukrainie Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku. - Było to bardzo ważne dla nas, przełomowe sportowe wydarzenie. Podjęliśmy się w związku z tym zorganizowania nie tylko w jednej dyscyplinie sportowej, jaką jest piłka nożna, ale szerzej, właśnie w różnych dyscyplinach sportowych, w tym roku Europejskich Igrzysk; one także były wydarzeniem udanym - ocenił prezydent. - Jest naszą ambicją i zamiarem, aby rozpocząć starania o Letnie Igrzyska Olimpijskie w naszym kraju w roku 2036 - poinformował.

Prezydent podkreślił, że ta decyzja była konsultowana z szefostwem Polskiego Komitetu Olimpijskiego i stroną rządową. Jak przekonywał A. Duda, pod względem infrastrukturalnym będziemy "w 100 proc. gotowi" do organizacji tego wydarzenia. Wyliczał, że w całym kraju mamy obecnie 5 tys. km dróg ekspresowych i autostrad, a najpóźniej do 2033 r. będzie ich 8 tys. km.

Z uczestnikami kongresu spotkał się także premier Morawiecki, który z kolei ogłosił, że w 2027 r. Mistrzostwa Świata w Siatkówce odbędą się w Polsce.

Tymczasem - jak informuje "Tygodnik Podhalański" - prezydent miał wesprzeć kandydaturę Zakopanego do organizacji zimowych igrzysk. Tak się jednak nie stało. To wywołało spore rozczarowanie wśród osób związanych z zakopiańskim sportem. "Decyzja o staraniu się o letnie igrzyska może oznaczać, że Zakopane nie będzie w stanie ubiegać się o zimową olimpiadę. Przypomnijmy, że o zimowych igrzyskach w Zakopanem mówi się od styczniowego Pucharu Świata w skokach narciarskich. Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula rozmawiał już nawet na ten temat z przedstawicielami słowackich miast po drugiej stronie Tatr. Zimowa olimpiada miałaby być współorganizowana ze Słowacją" - pisze "Tygodnik Podhalański".