Na cmentarzu Rakowickim złożono 29 września sprowadzone z Berlina prochy prof. Aleksandra Brücknera (1856-1939), wybitnego historyka literatury, slawisty, oraz jego żony Emmy.
Uczony, wbrew obco brzmiącemu nazwisku oraz temu, że przez kilkadziesiąt lat mieszkał i zmarł w Berlinie, gdzie wykładał slawistykę na tamtejszym uniwersytecie, był Polakiem, szczerym patriotą, czemu niejednokrotnie dawał wyraz. Po śmierci chciał spocząć w Polsce i mieć pogrzeb katolicki. Uniemożliwił to sprzeciw powinowatego sędziwej niemieckiej żony uczonego, niekryjącego swoich poglądów hitlerowskich. Ciało profesora - wbrew jego woli - zostało skremowane.
Prochy spoczywały kolejno na kilku cmentarzach berlińskich, ostatnio na cmentarzu Tempelhofer Parkfriedhof. Ponieważ cmentarz ów zostanie zlikwidowany do 2027 r., podjęto decyzję o przewiezieniu urny z prochami uczonego i jego żony do Krakowa, z którym prof. Brücknera wiązały liczne więzy, m.in. członkostwo w Polskiej Akademii Umiejętności, przyjaźń z profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego: Ignacym Chrzanowskim i Stanisławem Kotem oraz publikacja wielu jego dzieł przez wydawnictwa krakowskie.
Patronat honorowy nad krakowskimi uroczystościami związanymi z pochówkiem prof. Brücknera objęli: prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński oraz prezes Polskiej Akademii Umiejętności prof. Jan Ostrowski.
Pochówek na cmentarzu Rakowickim poprzedziła Msza św. w kolegiacie uniwersyteckiej pw. św. Anny pod przewodnictwem bp. Roberta Chrząszcza. Koncelebrowali ją m.in. ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, i ks. prof. Tadeusz Panuś, proboszcz parafii pw. św. Anny. Wśród żegnających uczonego byli m.in. prof. Jacek Popiel, rektor UJ, prof. Ostrowski, prezes PAU, uczeni oraz liczne grono młodzieży.
- W ciągu wielowiekowej historii tej świątyni Uniwersytet Jagielloński, Kraków, Polska wiele razy żegnały tutaj swoich wielkich. Dzisiaj także gromadzimy się, żeby pożegnać jednego z wielkich synów naszej ojczyzny - prof. Aleksandra Brücknera. Chowamy go po katolicku, bo taka była jego ostatnia wola, wyrażona na piśmie - mówił ks. prof. Panuś. "To nieważne, gdzie złożycie moje ciało. Tylko o jedno Was proszę, żebyście, gdziekolwiek będziecie, wspominali mnie przed Ołtarzem Pańskim" - przywołał w kontekście peregrynacji prochów uczonego słowa św. Moniki, matki św. Augustyna, z "Wyznań" świętego z Hippony.
Kaznodzieja przypomniał także ślad, jaki uczony zostawił w życiu doczesnym. Pisarz Stanisław Wasylewski określił go - ze względu na zdolności umysłowe, wielką pracowitość i dorobek naukowy w zakresie slawistyki, polonistyki, językoznawstwa, etnologii - jednym słowem: "olbrzym". Odkrył nie tylko fragmenty rękopisu najstarszego zachowanego utworu prozatorskiego w piśmiennictwie polskim - "Kazań świętokrzyskich", lecz także rękopisy wielu utworów literatury staropolskiej, w tym poezji Jana Kochanowskiego i Wacława Potockiego. Profesor Stanisław Pigoń (1885-1968), wybitny polonista związany z Uniwersytetem Jagiellońskim, nie wahał się powiedzieć o nim: "Jak Schliemann Troję, tak on odkrył nam dawną literaturę polską".
Jego zasługi podnoszono także podczas uroczystości pogrzebowych. - Przyjęliśmy do Krakowa i składamy na wieczność prochy giganta polskiej kultury i nauki - mówił prof. Ostrowski. Pełnomocnik premiera ds. ochrony miejsc pamięci Wojciech Labuda dziękował z kolei w jego imieniu "wszystkim, którzy dbali o pamięć o prof. Aleksandrze Brücknerze i zabiegali, by jego prochy doczesne spoczywały w godnym miejscu. To spełnienie ostatniej woli zmarłego - aby być pochowanym w polskiej ziemi. To oddanie hołdu przez państwo polskie".
Urnę z prochami uczonego i jego żony złożono na cmentarzu Rakowickim. Do pochówku wykorzystano pusty nagrobek chemika prof. Karola Olszewskiego, którego szczątki zostały przeniesione w 2018 r. do Panteonu Narodowego w podziemiach kościoła Świętych Piotra i Pawła. Na nowej tablicy nagrobnej prof. Brücknera, zaprojektowanej przez architekta Andrzeja Mikulskiego, projektanta budynków Centrum Jana Pawła II, wyryto m.in. cytat z Brücknera: "Czego miecz polski nie dokonał, albo dokonał tylko chwilowo, na poły, tego dokona kultura polska", a także cytat z odkrytych przez niego "Kazań świętokrzyskich": "idzie tobie krol zbawiciel iżby ty s nim na wieki krolewal".
Aleksander Brückner urodził się 29 stycznia 1856 r. w Tarnopolu, wychował się w Brzeżanach i we Lwowie. Po maturze w 1872 r. studiował filologię klasyczną na Uniwersytecie Lwowskim, interesując się także naukowo wieloma innymi językami. W 1876 r. zdobył doktorat w Wiedniu z dziedziny slawistyki. Po krótkim okresie wykładania we Lwowie w 1881 r. podjął wykłady na Uniwersytecie Berlińskim jako szef Katedry Języków i Literatur Słowiańskich. Wykładał tam do 1924 roku. Ze względów rodzinnych w Berlinie pozostał do końca życia. Zmarł 24 maja 1939 roku.
- Profesor Tadeusz Ulewicz uważał, i słusznie, że trzy największe umysły humanistyki polskiej to kolejno: Jan Długosz w czasach staropolskich, Joachim Lelewel w XIX w. i Aleksander Brückner w XX w. - mówi prof. Grzegorz Nieć, polonista, historyk i bibliolog, wykładowca Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Ze względu na rozległość zainteresowań badawczych i edytorskich z dziedziny slawistyki, w tym polonistyki, etnologii, historii, włączając historię kultury, nazywano go polihistorem, co jest uwidocznione na tablicy nagrobnej. Wiele swoich prac oparł na własnych odkryciach rękopiśmiennych, szczególnie w Cesarskiej Bibliotece Publicznej w Petersburgu, gdzie trafiły liczne zbiory polskie wywiezione przez Rosjan z Polski. Tu w 1890 r., w oprawie pochodzącego z klasztoru benedyktynów na Świętym Krzyżu rękopiśmiennego kodeksu zawierającego tekst "Dziejów Apostolskich" i "Apokalipsy", odnalazł pergaminowe paski z rękopisami tzw. Kazań świętokrzyskich, uznawanych za najstarszy tekst prozatorski stworzony w języku polskim, datowany na koniec XIII w. lub na połowę XIV stulecia.
Bibliografia prac uczonego liczy ponad 1,5 tys. pozycji. Oprócz rozpraw i recenzji publikowanych w czasopismach naukowych są wśród nich opracowania syntetyczne, m.in. "Dzieje literatury polskiej", "Dzieje języka polskiego", "Dzieje kultury polskiej", "Dzieje literatury rosyjskiej", "Słownik etymologiczny języka polskiego" i "Encyklopedia staropolska".
Prochy prof. Aleksandra Brücknera (1856-1939) spoczęły na cmentarzu Rakowickim. Adam Wojnar