U Pana Cogito pracują ludzie wyjątkowi, choć zwyczajni jak wszyscy. Zarabiają, tworzą relacje, są ważną częścią społeczności lokalnej. Chorują psychicznie.
Kiedy pensjonat i restauracja U Pana Cogito powstawały 20 lat temu, wielu przypatrywało się temu sceptycznie. Czy ludzie po kryzysach psychicznych są w stanie podjąć obowiązki zawodowe? Czy nie są nieprzewidywalni albo nawet niebezpieczni dla siebie i innych? Na jakim poziomie będą świadczone przez nich usługi hotelarskie czy gastronomiczne? Pytań rodziło się wiele, bo dwie dekady temu w Polsce takich ośrodków nie było. – Przygotowania do uruchomienia tego miejsca trwały trzy lata. Zainspirowaliśmy się Domem Gościnnym w Edynburgu, prowadzonym przez osoby z różnymi trudnościami – opowiada Agnieszka Lewonowska-Banach, dyrektorka placówki, która poprowadziła na ten temat spotkanie w ramach Human Week, czyli V Krakowskiego Tygodnia Zdrowia Psychicznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.