Kapłani archidiecezji krakowskiej w sobotę 24 lutego podczas tradycyjnej pielgrzymki pokutnej spotkali się m.in. w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Najpierw wysłuchali oni konferencji, którą wygłosił ks. dr Stefan Misienic. Przypomniał on postać sł. Bożego ks. Michała Rapacza, który wkrótce zostanie ogłoszony nowym błogosławionym Kościoła Katolickiego. Jego Msza beatyfikacyjna została zaplanowana na 15 czerwca i będzie jednocześnie Mszą św. kończącą Kongres Eucharystyczny, jaki w naszej diecezji rozpocznie się w Wielki Czwartek, 28 marca, Mszą Krzyżma w sanktuarium św. Jana Pawła II.
Później kapłani z dekanatów: Kalwaria, Dobczyce, Maków Podhalański, Mogilany, Myślenice, Pcim, Skawina, Sucha Beskidzka, Sułkowice, Wadowice Północ, Wadowice Południe, modlili się podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, a najważniejszym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Roberta Chrząszcza.
W homilii zachęcił on m.in. do owocnego przygotowania się i przeżycia Kongresu Eucharystycznego, a pomóc w tym może przykład dwóch przywołanych przez biskupa postaci: ks. Michała Rapacza oraz sł. Bożego Jánosa Esterhazego, którego proces beatyfikacyjny wciąż jeszcze trwa. Jak zaznaczył, kluczem do zrozumienia życia i śmierci Jánosa Esterházego jest krzyż Chrystusa, bowiem największym jego pragnieniem, gdy przebywał w gułagu, było spotkanie z Jezusem Eucharystycznym. Mówił również, że kapłani czasem zamiast "pokornie oddawać się woli Bożej stają się ambitni w dążeniu do sukcesu, popularności czy wpływów". - Zamiast służyć ludziom jako pasterze miłujący i oddani, skupiamy się na zewnętrznych przejawach naszej posługi - na spektakularnych działaniach, które wprawdzie przyciągają uwagę, ale nie przynoszą zbyt wiele owoców duchowych. Kapłani mają zaś stawać się prawdziwymi znakami obecności Bożej w świecie przez "osobiste zaangażowanie w tajemnicę krzyża i zmartwychwstania, przez gotowość do ofiary i poświęcenia" - wskazał bp Robert Chrząszcz.
Nawiązał on także do Jezusowego przykazania miłości nieprzyjaciół. - Bóg jest miłością i wzywa swoje dzieci, żeby Go w tym naśladować. Miłość, którą Jezus nam proponuje, to nie tylko przyjazne uczucie czy sympatia, ale to działanie, to chęć dobroci i błogosławieństwa dla tych, którzy nas obrażają, to modlitwa za tych, którzy nas prześladują, to odwrócenie od logiki światowej, która mówi nam, że rewanż i zemsta są jedynymi odpowiednimi sposobami reagowania na nienawiść - tłumaczył, dodając że miłowanie nieprzyjaciół pokazuje światu, iż wiara chrześcijan nie jest tylko teorią, ale ma praktyczne konsekwencje.
Na koniec apelował, by kapłani nie bali się czasu pokuty i nawrócenia. - Ten czas nie jest nam dany, aby nas ranić, ale aby nas uleczyć, a chory, żeby odzyskać zdrowie, musi najpierw uznać swoją chorobę. To zaś wymaga odwagi wołania o Boże miłosierdzie i ludzkie przebaczenie - podkreślił bp Robert Chrząszcz.
Posłuchaj całej homilii bp. Chrząszcza: