W sobotę 11 maja w Bibicach rozpocznie się bieg sztafetowy, którego meta znajduje się na Monte Cassino

Biegacze chcą tam dotrzeć 18 maja, by wziąć udział w obchodach 80. rocznicy zdobycia wzgórza przez polskich żołnierzy.

Krakowska Fundacja "Brama 1934" i parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w podkrakowskich Bibicach, której proboszczem jest ks. Jan Przybocki, zorganizowały bieg sztafetowy na Monte Cassino. Jego uczestnicy wybiegną 11 maja z Bibic po Mszy św., która zostanie odprawiona o godz. 8 rano, i postarają się, pokonawszy trasę 1800 km (prowadzącą przez Polskę, Słowację, Słowenię, Austrię i Włochy), dotrzeć rankiem 18 maja na cmentarz poległych w bitwie żołnierzy polskich. Chcą wziąć tam udział w uroczystościach rocznicowych. Według planów, każdy z uczestników będzie codziennie spędzał w biegu ok. 2 godzin, przy czym biegacze są podzieleni na trzy kilkuosobowe zespoły. Każdy zespół będzie na trasie przez 9 godzin, a jednorazowo mają na niej przebywać maksymalnie 2 osoby. Organizatorzy zapewniają bus, który będzie przewoził uczestników danego zespołu niebędących na tym etapie na trasie, oraz 2 kampery, w których będzie można odpocząć.

- U podstaw pomysłu na organizację biegu na Monte Cassino była chęć upamiętnienia w sportowej formie wkładu żołnierzy gen. Władysława Andersa w zwycięstwo pod Monte Cassino i przypomnienie przy tej okazji o rozstrzygającym ich udziale w nim, bo niekiedy to zwycięstwo przypisuje się innym, pomijając Polaków - mówi 52-letni Piotr Patko z Bibic, przedsiębiorca, prezes Fundacji "Brama 1934", pomysłodawca biegu.

W sztafecie pobiegnie m.in. 42-letni Szymon Wasil z Sosnowca. - Wcześniej biegałem trochę po górach, w ramach cyklu biegów "Perły Małopolski", oraz w bibickich Biegach Tropem Wilczym. Moje zgłoszenie do udziału w obecnym biegu było motywowane nie tylko chęcią przeżycia sportowej przygody, lecz także patriotycznym elementem tego przedsięwzięcia - uczczeniem żołnierzy polskich, którzy wzięli udział w tej zwycięskiej bitwie, w tym tych, którzy tam polegli. W dotychczasowych biegach wsparciem był dla mnie Chrystus. Biegałem z Jego wizerunkiem na koszulce, zaczerpniętym z obrazu Jezusa Miłosiernego pędzla Eugeniusza Kazimirowskiego - dodaje S. Wasil.


Biegowi patronuje m.in. "Gość Niedzielny". Więcej o nim piszemy w najnowszym numerze (nr 19 na 12 maja).

« 1 »