1 listopada krakowianie od rana odwiedzali cmentarz Salwatorski, by pomodlić się przy grobach zarówno bliskich osób, jak i znanych postaci.
Nekropolia salwatorska, położona malowniczo u stóp wzgórza św. Bronisławy, jest miejscem spoczynku wybitnych duchownych, artystów, uczonych i żołnierzy. Są tu pochowani m.in.: prof. Andrzej Szczeklik, lekarz, prof. Zygmunt Chyliński, fizyk, bp Albin Małysiak, ks. Ferdynand Machay, budziciel polskości na Orawie, archiprezbiter kościoła Mariackiego, ks. inf. Janusz Bielański, wieloletni proboszcz katedry wawelskiej, prof. Feliks Koneczny, historiozof, prof. Władysław Konopczyński, historyk, prof. Wincenty Lutosławski, filozof, prof. Stanisław Pigoń, polonista, prof. Eugeniusz Romer, geograf, prof. Antoni Kępiński, psychiatra, dr Mirosław Dzielski, filozof i polityk, jego żona prof. Maria Dzielska, znawczyni antyku, płk Henryk Brzezowski, dowódca VII Brygady Jazdy w trakcie słynnej bitwy z bolszewikami pod Komarowem w 1920 r., mjr Adam Królikiewicz, kawalerzysta, znany niegdyś jeździec, medalista olimpiady w 1924 r., Karol Hubert Rostworowski, dramaturg, autor m.in. "Judasza z Kariothu" i "Niespodzianki", Stanisław Vincenz, pisarz, piewca Huculszczyzny, Stanisław Lem, pisarz, prof. Karol Frycz, scenograf, prof. Zbysław Maciejewski, malarz, aktorzy Zofia Jaroszewska, Danuta Michałowska i Juliusz Osterwa, Andrzej Wajda, reżyser teatralny i filmowy, Jan Malik, muzyk, poeta, rzeźbiarz, szopkarz zwierzyniecki. Na filarze bramy cmentarnej umieszczono zaś tablicę pamiątkową ku czci Jerzego Harasymowicza, poety. W tym roku na cmentarzu zostali pochowani m.in. ks. inf. Jerzy Bryła, wieloletni proboszcz parafii Najświętszego Salwatora, Izabella Olszewska, znana aktorka, i Jadwiga Romańska, znana śpiewaczka operowa.
- Będąc tutaj, wśród grobów budzicieli ducha polskiego, zawsze przychodzę m.in. na grób zmarłego 43 lata temu ks. prof. Alfonsa Schletza ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, twórcy, a potem wieloletniego redaktora czasopisma "Nasza Przeszłość", poświęconego historii Kościoła w Polsce. Od 2017 r. na moim salwatorskim szlaku są także mogiły rzeźbiarza Bronisława Chromego, aktora Tadeusza Malaka i poety Leszka Aleksandra Moczulskiego - opowiada Jarosław Kazubowski, historyk sztuki i publicysta.
Obecna nazwa cmentarza jest używana mniej więcej od pół wieku. - Wcześniej zwano go po prostu cmentarzem Zwierzynieckim, gdyż służył mieszkańcom Zwierzyńca - mówi Wojciech Wiśniewski, mieszkaniec tej dzielnicy, miłośnik historii Krakowa, syn wybitnego historyka Jerzego Wiśniewskiego, także pochowanego na nekropolii Salwatorskiej. Zwraca uwagę na groby, niekiedy o ciekawej formie, osób wartych przypomnienia. - W nowej części cmentarza jest pochowany m.in. zmarły w 2009 r. prof. Zygmunt Maria Bocheński, wybitny ornitolog, a przede wszystkim paleoornitolog, znawca ptaków kopalnych. Jego znaczny dorobek naukowy jest tym bardziej godny podziwu, że przez wiele lat zmagał się z ciężką chorobą neurologiczną i przez kilkanaście lat o wymarłych ptakach mógł pisać, wystukując tekst jednym palcem na klawiaturze komputera. Niezwykłe w formie są miejsca pochówku miłośników Tatr. Na grobie Cecylii Brzozowskiej, geografa, przewodniczki tatrzańskiej, umieszczono wielki kamień, uformowany na kształt Giewontu. Wyryto w nim zarysy giewontowych żlebów, a na górze umieszczono miniaturę słynnego krzyża stojącego na tym szczycie. Charakterystyczny dla Karpat drewniany krzyż ze skośnym daszkiem, ukryty w gąszczu spotykanej w Tatrach kosodrzewiny, stoi z kolei na mogile Stanisława Kality, historyka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, taternika - opowiada W. Wiśniewski. - Będąc na cmentarzu, zawsze odwiedzam grób niezwykłego rodzeństwa Machayów, budzicieli polskości na Orawie - ks. Ferdynanda (1889-1967), archiprezbitera kościoła Mariackiego, Józefy z Machayów Mikowej (1897-1942), nauczycielki, członkini konspiracji niepodległościowej, zamordowanej przez Niemców w Krakowie, Eugeniusza (1891-1947), biologa, profesora gimnazjalnego, członka konspiracji niepodległościowej w okresie II wojny światowej, i ks. Karola (1883-1955), proboszcza parafii w Lipnicy Wielkiej na Orawie. Ostatnio stan grobowca budzi jednak mój coraz większy niepokój. Poszerzają się szpary pomiędzy kamiennymi elementami, a brązowa płyta nagrobna z wizerunkiem Eugeniusza (zaprojektowana przez artystę rzeźbiarza Karola Hukana, także pochowanego na tym cmentarzu) nosi ślady łomu rabusia - złomiarza, który chciał ją ukraść. Płyta jest wygięta u góry i częściowo oderwana od podłoża, wyszarpnięte są bolce mocujące. Zgłosiłem tę sprawę do Instytutu Pamięci Narodowej, bo przecież wszystkie osoby pochowane w tej mogile były zasłużone dla odzyskania niepodległości i były odznaczone Krzyżami lub Medalami Niepodległości - dodaje W. Wiśniewski.
Przy grobie prof. Dzielskiej stanęli w sukmanach krakowskich Leszek Kapłon i Kazimierz Skorut, członkowie Zarządu Galicyjskiego Towarzystwa Historycznego. - Pani Maria była rodzinnie związana z gen. Józefem Hallerem, którego zasłużoną dla Polski postać popularyzujemy w ramach działalności naszej organizacji. Nadaliśmy jej tytuł członka honorowego towarzystwa - mówi L. Kapłon.
Na cmentarzu kwestowano także na potrzeby Hospicjum św. Łazarza. - Kwestuję na ten szczytny cel od kilkunastu lat. Od 7 lat towarzyszy mi syn Paweł, obecnie student medycyny. Krakowianie są hojni. Wiedzą, że zebrane pieniądze idą na zbożny, miłosierny cel - mówi Andrzej Butra. Nie zabrakło również harcerzy z ZHP sprzedających znicze i chorągiewki. Dochód ze sprzedaży zasili fundusze na zakup sprzętu oraz na organizację wypraw harcerskich.
Na cmentarzu Salwatorskim jest pochowany m.in. malarz Zbysław Maciejewski. Bogdan Gancarz /Foto Gość