Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 46/2025
    GN 46/2025 Dokument:(9491720,Błogosławieni ubodzy)
  • GN 45/2025
    GN 45/2025 Dokument:(9483911,Nie do opowiedzenia)
  • GN 44/2025
    GN 44/2025 Dokument:(9477129,O szarej godzinie)
  • Historia Kościoła (12) 06/2025
    Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
  • GN 43/2025
    GN 43/2025 Dokument:(9469044,Rodzina – sens i stabilność)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Zapraszamy na Wawel ukryty w sercu słowackich Tatr

Zapraszamy na Wawel ukryty w sercu słowackich Tatr przejdź do galerii

Na Hrebienoku każdej zimy powstaje Tatrzańska Świątynia Lodowa. W tym roku jej tematem są symbole Krakowa.

 
Detale tatrzańskiego Wawelu podkreśla wspaniała gra świateł, dzięki którym lodowa budowla mieni się różnymi kolorami. Monika Łącka /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Na poszukiwania zimy, której w górach jest nieco więcej niż w Krakowie, wyruszamy w miarę wcześnie rano, bo na dojazd do Starego Smokowca trzeba liczyć ok. 3 godzin. Planując wycieczkę warto sprawdzić prognozę pogody - jeśli przewidywane są opady śniegu, to trzeba wziąć pod uwagę, że w regionie Vysokè Tatry drogi nie są odśnieżane, ani posypywane solą, tylko żwirem, a to sprawia, że warunki do jazdy stają się bardzo trudne i czas dojazdu znacznie się wydłuża. Lepiej więc poczekać na "okienko pogodowe", by złapać choć trochę zimowego słońca i nacieszyć oczy pięknymi widokami - zarówno jeszcze po polskiej stronie, jak i już po słowackiej, gdzie zobaczymy górującą nad okolicą Łomnicę.

Będąc już w Starym Smokowcu, do wyboru mamy dwie możliwości, by dostać się na Hrebienok (1285 m n.p.m) - można wyjechać tam kolejką albo wybrać się na pieszą wycieczkę pokonując ok. 2,5 km zielonego szlaku (nie będzie on problemem także dla rodzin z małymi dziećmi). Cisza, zapach sosen oraz ośnieżone tatrzańskie szczyty będą nagrodą za ten niewielki trud.

Na Hrebienoku (znajdującym się w masywie Sławkowskiego Szczytu), zwanym też smokoveckim Siodełkiem, czas na przerwę, bo w schronisku można napić się świetnej kawy, gorącej czekolady albo bombardino i zjeść coś smacznego. Chwilę później podziwiamy już wykuty w lodzie Wawel - krakowskie królewskie wzgórze, które tej zimy przeniosło się w serce słowackich Tatr. Jest on 11. już odsłoną Tatrzańskiej Świątyni Lodowej. W poprzednich edycjach jej motywem były m.in. bazylika Sagrada Familia (Barcelona), bazylika św. Piotra (Rzym), opactwo Westminster (Londyn), bazylika Grobu Świętego (Jerozolima) czy katedra św. Jakuba (Santiago de Compostela).

Jak to się stało, że twórcy tej lodowej atrakcji postawili tym razem na siedzibę polskich królów? Powód jest prosty - w czerwcu minie 30 lat odkąd Jan Paweł II odwiedził Tatry Wysokie. Podziwiał on wtedy m.in. Wielicki Staw (1663 m n.p.m.), gdzie modlił się w specjalnie przygotowanej na ten cel altance i powiedział słowa, które stały się mottem lodowego Wawelu: "Tatry nie dzielą, ale łączą". Wizyta w Tatrach była zaś częścią pielgrzymki, podczas której Ojciec Święty kanonizował trzech koszyckich męczenników. Słowacy o tym wydarzeniu nie tylko nie zapomnieli, ale też postanowili je przypomnieć, dlatego też Adam Bakoš, główny budowniczy lodowej świątyni, oraz jego współpracownicy (20 artystów ze Słowacji, Czech, Polski i Niemiec) postarali się, na ile było to możliwe, wykuć w lodzie miejsce, które jest nierozerwalnie związane z papieżem Polakiem. Nie mieli też wątpliwości, że lepszego miejsca, niż Wawel nie znajdą, bo przecież w 1946 r., w Krypcie św. Leonarda, młody ks. Karol Wojtyła odprawił swoją prymicyjną Mszę św. Tutaj również przyjął sakrę biskupią. Gdy zaś został wybrany na stolicę Piotrową, wiele razy powtarzał, iż "na Wawelu bije serce Polski", i że "jego serce też tam bije". Co ważne, tuż obok Wawelu widzimy kościół św. Wojciecha, czyli jeden z symboli Rynku Głównego. Czemu i on się tutaj znalazł? O tym za chwilę…

Na lodowe wawelskie wzgórze turyści wchodzą falami, najczęściej wtedy, gdy na Hrebienok przyjedzie kolejka. Każdego dnia słychać tu mieszkankę języków, wśród których można też wyłapać całkiem sporo gości mówiących po polsku. - Co roku przyjeżdżam zobaczyć lodową świątynię, a tym razem podziwiam ją ze wzruszeniem, bo trudno inaczej patrzeć na Wawel w Tatrach. Twórcy tego dzieła nie tylko pomyśleli, że katedra wawelska jest początkiem Drogi Królewskiej, którą dawniej kończył kościół św. Wojciecha, ale też zadbali o piękne detale, które podkreśla gra świateł - zauważa Adam z Warszawy, a Agnieszka z Dolnego Śląska przyznaje, że zaskoczyła ją niespodzianka, czyli dźwięk hejnału granego z wieży kościoła Mariackiego, który co jakiś czas tutaj się rozlega. Atrakcją dla dzieci jest z kolei lodowa rzeźba smoka wawelskiego, bo i jego nie mogło tutaj zabraknąć. - Pewnie łatwiej było zrobić lodowe budynki, niż smoka, bo on trochę przypomina dinozaura - żartują synowie Agnieszki.

Podziwiając Tatrzańską Świątynię Lodową widzimy stronę zachodnią i południową Wawelu oraz trzy wieże katedry wawelskiej: Srebrnych Dzwonów, Zegarową i Zygmuntowską. Pod Wieżą Zegarową został umieszczony portret Jana Pawła II, a na niej zegar, który pokazuje godzinę śmierci Jana Pawła II, czyli 21.37. Zaglądając przez jedną z wawelskich bram wchodzimy do smoczej jamy, a druga brama prowadzi na dziedziniec kościoła św. Wojciecha. Czas więc na wyjaśnienie, dlaczego i on zasłużył na uwagę mistrzów lodowej rzeźby? Ten niewielki XI-wieczny kościółek, skarb krakowskiej architektury, słynie dziś z tego, iż odprawiane są w nim "Msze św. ostatniej szansy" - o godz. 21.37, czyli najpóźniej w Krakowie. Przed laty często odwiedzał go też Karol Wojtyła - i jako młody kapłan, i jako biskup. - Na bocznej ścianie muru okalającego lodowy kościół św. Wojciech są też wykute słynne słowa Jana Pawła: "Nie lękacie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi", które łatwo przeoczyć zachwycając się innymi detalami tej konstrukcji - wskazuje Marysia z Zakopanego.

Budowle katedry oraz kościoła św. Wojciecha zostały wykonane z 225 ton lodu, a wykorzystano do tego aż 1800 lodowych brył. Cała konstrukcja znajduje się w specjalnej kopule o średnicy 25 metrów, w której utrzymywana jest stała temperatura (od -6 do -10 stopni).

Żegnamy już w końcu tatrzański Wawel, ale to jeszcze nie koniec wycieczki. Proponujemy bowiem, by z Hrebienoka wyruszyć na jeszcze jedną wędrówkę do Chaty Zamkovskiego (ten szlak nawet zimą jest w pełni bezpieczny, warto jednak mieć kije trekkingowe, a jeśli warunki tego wymagają, to również raczki na butach). Tam również można zrobić sobie przerwę na małe co nieco, a potem, zanim zapadnie zmrok, wrócić na Hrebienok i stamtąd zjechać kolejką do Starego Smokovca albo dojść tam trasą saneczkową.

« ‹ 1 › »
Tatrzańska Świątynia Lodowa 2024/2025

Foto Gość DODANE 02.01.2025

Tatrzańska Świątynia Lodowa 2024/2025

​Tematem tegorocznej świątyni lodowej, znajdującej się w słowackich Tatrach, są Wawel i kościół św. Wojciecha.  

Monika Łącka Monika Łącka

|

GOSC.PL

publikacja 02.01.2025 18:31

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • HREBIENOK
  • KOŚCIÓŁ ŚW. WOJCIECHA
  • TATRY
  • TATRY SŁOWACKIE
  • TATRY WYSOKIE
  • TATRZAŃSKA ŚWIĄTYNIA LODOWA
  • WAWEL

Polecane w subskrypcji

  • „Ciastko szczęśliwego życia”. Reportaż z parku archeologicznego św. Augustyna w Cassago Brianza
    • Z bliska
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    „Ciastko szczęśliwego życia”. Reportaż z parku archeologicznego św. Augustyna w Cassago Brianza
  • Matka nie konkuruje z Synem. O czym mówi najnowsza nota Watykanu o Maryi?
    • Kościół
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Matka nie konkuruje z Synem. O czym mówi najnowsza nota Watykanu o Maryi?
  • Czy Kościół może zmieniać swoje nauczanie?
    • Teologia
    • Rozmowa Jarosława Dudały
    Czy Kościół może zmieniać swoje nauczanie?
  • Rycerze Kolumba uratowali rolnika i jego plony. Uruchomili spiralę pomocy
    • Polska
    • Karol Białkowski
    Rycerze Kolumba uratowali rolnika i jego plony. Uruchomili spiralę pomocy
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X