Kraków. Spowiednik świętych

W kaplicy arcybiskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3 rozpoczął się dziś oficjalnie na szczeblu diecezjalnym, proces beatyfikacyjny o. Józefa Andrasza, który był m.in. spowiednikiem św. Faustyny Kowalskiej. Proces rozpoczął się dokładnie w 62 rocznicę śmierci Sługi Bożego.

Ten krakowski jezuita jest wspominany w "Dzienniczku" św. siostry Faustyny, aż 59 razy! Nazywała go m. in. swym "wodzem duchowym". W jej wizjach Jezus nazwał go zaś "przyjacielem mojego Serca".

O. Andrasz urodził się 16 października 1891 r. w Wielopolu koło Nowego Sącza. Po maturze wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Święcenia kapłańskie przyjął w 1919 r. w Krakowie w kościele św. Barbary, po ukończeniu  studiów filozoficznych i teologicznych. Był następnie m.in. pracownikiem Wydawnictwa Apostolstwa Modlitwy, dyrektorem Apostolstwa Modlitwy w Dziele Poświęcenia Rodzin, redaktorem naczelnym "Posłańca Serca Jezusowego", inicjatorem i wydawcą wielotomowej Biblioteki Życia Wewnętrznego, cenionym spowiednikiem. Przez 2,5 roku, od 1933 r. poczynając, był spowiednikiem s. Faustyny Kowalskiej. Potem również był z nią w kontakcie, poznał jej zapiski o wizjach Jezusa. Gdy zmarła w 1938 r., postanowił kontynuować jej misję. Gromadził jej zapiski i materiały do biografii. Był autorem popularnej na całym świecie książeczki o Bożym Miłosierdziu, zainicjował w klasztorze Sióstr Matki Bożej  Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia, pod jego kierunkiem Adolf Hyła namalował umieszczony tam obraz "Jezu ufam Tobie". O. Andrasz zmarł w Krakowie 1 lutego 1963 r. Został pochowany na cmentarzu Rakowickim.

O. Andrasz spowiadał także inne osoby uznane potem przez Kościół za święte: bł. Anielę Salawę i bł. Marię Klemensę Staszewską. Nawiązał do tego dzisiaj abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, który na prośbę postulatora o. Mariusza Balceraka SJ, rozpoczął oficjalnie proces beatyfikacyjny Sługi Bożego Andrasza, który będzie prowadzony przez zaprzysiężony dziś trybunał. Metropolita zaznaczył, że o. Andrasz przeszedł do historii jako spowiednik świętych. - Te wszystkie wspomniane postaci są świadkami Bożego miłosierdzia w stopniu prawdziwie heroicznym. Wśród nich ten, który służył umocnieniem w konfesjonale: o. Józef Andrasz - stwierdził arcybiskup. Zauważył, że czytając wspomnienia św. siostry Faustyny, można nabrać pewności, że o. Andrasz był spowiednikiem cechującym się jasnością rozeznania i stanowczością. "Po wysłuchaniu spowiedzi, Ojciec Andrasz dał mi taką odpowiedź: nie zwalniam siostry z niczego i nie wolno się siostrze uchylać od tych wewnętrznych natchnień, ale o wszystkim musi siostra mówić spowiednikowi, koniecznie, absolutnie koniecznie, bo inaczej zejdzie siostra na manowce pomimo tych wielkich łask Bożych" - pisała święta w swoim "Dzienniczku". Modliła się za swego spowiednika m.in. "by mu Bóg dał jeszcze głębiej poznać swoją miłość i miłosierdzie". - Stąd nasza gorąca modlitwa, do Boga Najwyższego, aby w swoim miłosierdziu i w swojej wielkiej dobroci pozwalał ojcu Józefowi Andraszowi teraz już w niebie, jeszcze głębiej i nieustannie poznawać Jego miłość i Jego nieskończone miłosierdzie - powiedział metropolita.

O swoim konfratrze mówił także prowincjał Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego o. Jarosław Paszyński SJ. Wspomniał m.in., że o. Andrasz pomagał innym osobom, szczególnie konsekrowanym wzrastać w świętości, animował także świeckich, włączając się w budowanie wspólnoty Kościoła. Nazwał go "wielkim przyjacielem Najświętszego Serca Pana Jezusa". - O. Józef Andrasz jest tym, który budzi nadzieję, wskazując na miłosierdzie Boga. Jest tym, który żyjąc w głębokim zjednoczeniu z naszym Zbawicielem, czerpał z Jego Najświętszego Serca - powiedział prowincjał.

Podczas pierwszej sesji trybunału w procesie beatyfikacyjnym o. Józefa Andrasza SJ zaprzysiężono mający go prowadzić trybunał w następującym składzie: ks. dr Mirosław Czapla - delegat biskupa, ks. dr Andrzej Scąber - promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Krzysztof Korba - notariusz i ks. mgr lic. Kazimierz Faron SJ - notariusz pomocniczy.

Czytaj także:

Skrzydła rozwiązane do lotu

Duszoterapia o. Józefa Andrasza

Dobrze mi jest w sercu jego

« 1 »