Muzeum Witrażu przystąpiło do realizacji projektu "Wiosna w budowie". Tym razem w szkło i ołów przyoblecze się dzieło Kazimierza Sichulskiego (1879-1942), malarskiego piewcy Huculszczyzny.
Huculskie elementy ma także tryptyk "Wiosna", namalowany przez artystę w 1909 roku. Oryginał tego kartonu witrażowego o wymiarach 1406 na 70 cm, znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. - Współpracujemy z tą placówką przy realizacji naszego kolejnego projektu z cyklu "W budowie". W jego ramach powstają witraże dotychczas niezrealizowane lub niegdyś zniszczone. Realizacja "Wiosny" potrwa zaś ok. 3 lat, gdyż jest bardzo pracochłonna. Podobnie było z poprzednimi realizacjami - "Apolla" i "Polonii" Stanisława Wyspiańskiego - oraz współczesnym witrażem projektu niemieckiego artysty Johannesa Schreitera, który został zaprojektowany do katedry we Frankfurcie nad Menem, lecz nigdy nie został wykonany. Wszystkie witraże z cyklu "W budowie" znajdą się w kolekcji muzeum - mówi Piotr Ostrowski, dyrektor Muzeum Witrażu w Krakowie.
Podstawą prac jest wysokiej jakości fotografia cyfrowa tryptyku. Warto wspomnieć, że jego oryginał od 25 marca będzie przez kilka miesięcy prezentowany na wystawie sztuki Młodej Polski w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w japońskim Kioto, towarzyszącej Wystawie Światowej Expo 2025 w Osace. - Po powrocie zyskamy do niego dostęp m.in. po to, by skonfrontować barwy oryginału z tymi na kopii cyfrowej. Bo bardzo ważny będzie kolorystyczny dobór szkieł. Przeszukam bardzo dokładnie nasze magazyny, gdzie są jeszcze m.in. szkła sprzed 100 lat z zakładu S.G. Żeleński. Te stare szkła mógłbym wykorzystać przy elementach roślinnych. Podobnie jak przy realizacji witraży Wyspiańskiego, wybiorę się do Waldsassen w Bawarii, gdzie jest stara huta, która wykonywała szkła w czasie, gdy powstawały te projekty - dodaje dyrektor Ostrowski.
Trudność wykonawcza będzie polegała m.in. na tym, że na kartonie projektowym jest wiele elementów roślinnych o dużej gęstości. Przygotowano już pierwsze wycięcia linearne. - Po wyborze kolorystycznym nastąpi cięcie i naklejanie elementów na sztalugę. To etapy prac, które dla odwiedzających nasze muzeum będą najatrakcyjniejsze. Przez 3 lata będą mogli obserwować z bliska każdy etap - opowiada dyrektor Ostrowski. On także sprawuje nadzór nad pracami. Prócz doboru kolorystycznego namaluje również postacie. Prace rzemieślnicze, m.in. cięcie i szlifowanie szkła oraz oprawianie go w ołów, wykonają inni pracownicy zespołu.
Muzeum Witrażu działa przy al. Krasińskiego 23 na bazie założonego w 1902 r. Krakowskiego Zakładu Witrażów S.G. Żeleński, w zabytkowej kamienicy wybudowanej specjalnie dla tego zakładu.
O projekcie "Wiosna w budowie" napiszemy szerzej w 14. numerze "Gościa Krakowskiego" na 6 kwietnia.