Potomek bohaterskiego dowódcy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej z okresu II wojny światowej obejrzał pamiątki po swoim sławnym przodku na wystawie czasowej w krakowskim Muzeum Lotnictwa, gdzie trwają teraz z kolei przygotowania do otwarcia nowej wystawy stałej.
Olivier Sosabowski, praprawnuk gen. Stanisława Sosabowskiego (1892-1967), oglądał niedawno te pamiątki na wystawie "1 Samodzielna Brygada Spadochronowa w Operacji Market Garden 1944", gdzie pokazano m.in. oryginalny sekretarzyk i odznaczenia dowódcy brygady oraz składany rower spadochronowy, desantowany na pole walki podczas operacji, oraz dokumenty, fotografie i inne eksponaty związane z historią tej jednostki.
- Generał Sosabowski był nie tylko dzielnym dowódcą 21 Pułku Piechoty "Dzieci Warszawy" podczas wojny we wrześniu 1939 r., lecz także tworzył od podstaw oddziały spadochronowe w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Nie przyszedł więc do brygady na gotowe. Wykazał się dużymi umiejętnościami dowódczymi podczas walk pod Arnhem w 1944 roku. Oskarżony jednak przez Brytyjczyków o popełnienie błędów, które w istocie ich obciążały, musiał opuścić stanowisko dowódcy brygady. Po wojnie pozostał na emigracji w Londynie, gdzie kultywował pamięć o polskich spadochroniarzach, którzy podczas wojny mieli zdążać do Polski "najkrótszą drogą", jak głosiła dewiza ich jednostki. Napisał wspomnienia pt. "Droga wiodła ugorem". Jego imię nosi krakowska 6 Brygada Powietrznodesantowa - przypomina dr Joanna Wieliczka-Szarkowa, historyk, autorka licznych książek o najnowszej historii Polski.
Wystawę o 1 SBS w ramach ekspozycji stałej "Skrzydła i Ludzie XX wieku" można oglądać w Hangarze Głównym MLP (al. Jana Pawła II 39) do końca marca.
Tymczasem w Hangarze nr 5, który został oddany do użytku w październiku ubiegłego roku, trwają już przygotowania do otwarcia nowej części ekspozycji stałej noszącej nazwę "Z wiatrem i pod wiatr. Lotnictwo cywilne". - Planujemy ją otworzyć dla zwiedzających już za kilka miesięcy, pod koniec wakacji - mówi Zuzanna Kaczorowska z MLP. - Nowa wystawa będzie opowiadać o historii polskiego lotnictwa - od legendarnych pionierów naszej awiacji do współczesności, ze szczególnym uwzględnieniem sportów lotniczych, lotnictwa komunikacyjnego, sanitarnego oraz agrolotnictwa - dodaje Tomasz Kosecki, dyrektor MLP.
Hangar o wielkiej powierzchni ekspozycyjnej liczącej ponad 3 tys. m kw. zapełnia się już powoli. Wyjątkowym eksponatem, który dotarł do muzeum dopiero kilka tygodni temu, jest prototyp jednomiejscowego szybowca PW-5 Smyk, przekazany przez Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, który w 1994 r. wygrał konkurs i został uznany przez Międzynarodową Federację Lotniczą (FAI) za szybowiec klasy światowej do rozgrywania zawodów olimpijskich.
O nowej wystawie stałej w MLP napiszemy obszerniej w 13. numerze "Gościa Krakowskiego" na niedzielę 30 marca.