To już kolejna akcja krwiodawstwa w tej góralskiej parafii. Wierni ze wspólnoty pw. NMP Królowej Polski w Miętustwie licznie przyszli w niedzielę 30 marca do salki, by podzielić się życiodajnym płynem.
Najwięcej osób przychodziło do punktu poboru zaraz po Mszach św. - To doskonała okazja, by wesprzeć potrzebujących i dosłownie podzielić się życiem. Takie akcje pozwalają dotrzeć do osób, które np. w weekendy są w domu, a w tygodniu pracują poza miejscem zamieszkania - zaznacza doktor Maria Lambrecht z zakopiańskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie.
- Oddawanie krwi to jeden z najprostszych, a zarazem najcenniejszych gestów pomocy. Krew jest niezastąpionym lekiem w przypadku operacji, wypadków, chorób nowotworowych czy zaburzeń krzepnięcia. Niestety, nie da się jej sztucznie wyprodukować - jedynym jej źródłem są ludzie, którzy dobrowolnie zdecydują się ją oddać - dodaje dr Lambrecht.
Do oddawania krwi zachęcali na Mszach św. duszpasterze z Miętustwa - proboszcz ks. Janusz Rzepa i wikary ks. Artur Kulak. - Hojność naszych parafian pod każdym względem naprawdę jest na medal, także i podczas akcji krwiodawstwa - podkreśla ks. Rzepa. Górale z parafii w Miętustwie oddają życiodajny płyn kilka razy w roku.
Organizatorami wydarzenia byli parafia Maryi Panny Królowej Polski w Miętustwie, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie - oddział w Zakopanem, Tatrzańskie Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi. Akcję wsparli Związek Podhalan w Miętustwie, Grupa Motocyklowa "Pasja i Wiara" oraz jednostki OSP z Cichego Dolnego, Ratułowa Dolnego, Czerwiennego Dolnego i Starego Bystrego (miejscowości, które znajdują się w granicach parafii w Miętustwie).
Nie zabrakło też darczyńców. Katarzyna Podczerwińska-Głowacz zapewniła słodki poczęstunek, a Firma DRImedia przygotowała plakaty z informacjami o akcji.