Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Generał wielkiej mocy

Generał wielkiej mocy przejdź do galerii

Sto lat temu, 11 kwietnia 1925 r., w Krakowie zmarł gen. broni Zygmunt Zieliński (1858-1925), bohater walk legionowych i wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. Pamiątki po generale ze zbiorów rodzinnych można teraz oglądać w Muzeum Krakowa.

 
Pamiątki po generale Zielińskim można do 3 czerwca oglądać w Muzeum Krakowa. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Starego żołnierza pochowano uroczyście 14 kwietnia. Wpierw odprawiono nabożeństwo w kościele Świętych Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej, potem zaś w kondukcie, w asyście wojskowej, jego trumnę, za którą szła m.in. rodzina, generalicja, dawni towarzysze walk, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, przewieziono na cmentarz Rakowicki i złożono w grobie w kwaterze 67. "Są zasady moralne tak proste i twarde, że trzeba wielkiej siły ducha i wielkiej mocy charakteru, aby nie uczynić z nich ustępstw na rzecz wymogów życia. Istnienia tych prawd i tej siły ducha w Tobie, Generale, instynktownie czuł każdy żołnierz. Za to, żeś tych prawd uczył, prochom Twoim składam hołd" - powiedział nad mogiłą Walery Sławek, ówczesny prezes Zarządu Głównego Związku Legionistów Polskich.

- Taki uroczysty pogrzeb mu się oczywiście ze względu na zasługi należał. Był jednak... przekroczeniem jego wyraźnych życzeń zawartych w odręcznym testamencie, bowiem generał, co jest zgodnie podkreślane we wspomnieniach o nim, przy wielkiej służbistości i odwadze wojennej, był jednocześnie człowiekiem równie wielkiej skromności osobistej - mówi Piotr Hapanowicz z Muzeum Krakowa, biograf generała. W swoim testamencie zaznaczył, że jego zwłoki, "ubrane w mundur wojskowy polski najlichszy, bez orderów, wieńców i kwiatów", mają być przewiezione na cmentarz zwykłym wojskowym wozem sanitarnym. Dalsze szczegółowe rozporządzenia głosiły: "2. Trumna ma być zbita z desek białych, nieheblowanych i niemalowanych, podobna do tych, w jakich grzebano żołnierzy i oficerów moich poległych w walce o wolność na froncie. 3. Grób dla mnie należy wybrać między mogiłami żołnierzy wojska polskiego, jeżeli możliwe wśród Legionistów. 4. Przeniesienie zwłok przez żołnierzy - Polaków i pochowanie nastąpi bez parad, bez konduktu wojskowego, bez muzyki i światła, bez mów pogrzebowych, bez kwiatów, bez poprzednich ogłoszeń plakatami, by nie odciągać ludzi od pracy. Gdyby przypadkowo znaleźli się Legioniści i odśpiewali »Śpij, kolego...« - dzięki im składam już dziś. (...) 6. Stawianie pomnika na grobie niepotrzebne."

Jednak i nagrobek powstał. Jesienią 1926 r. na mogile postawiono pomnik projektu prof. Jana Gałęziowskiego. Generała pochowano obok zbiorowej mogiły ułanów Legionów Polskich poległych 13 czerwca 1915 r. w szarży pod Rokitną, których szczątki sprowadzono do Krakowa w 1923 r. Nieprzypadkowe to towarzystwo. Szarżujący oddział należał wówczas do dowodzonej przez płk. Zielińskiego części II Brygady Legionów. Bardzo mocno przeżył śmierć ułanów wraz z ich dowódcą rtm. Zbigniewem Dunin-Wąsowiczem. "Pułkownika Zielińskiego zrozpaczonego, przybitego spotkałem z adiutantem na ugorze. Mimo cechującej go surowości łzy padały mu jak groch z oczu" - wspominał kapelan legionowy ks. Józef Panaś. Śpiewana wówczas pieśń "Śpij kolego w ciemnym grobie,/Niech się Polska przyśni Tobie" tak wryła mu się w pamięć, że w testamencie poprosił, aby zaśpiewano ją na jego pogrzebie.

Urodził się w podkrakowskich Rzeszotarach. Jego ojciec walczył w powstaniu styczniowym w oddziale Dionizego Czachowskiego. Zieliński obrał drogę kariery wojskowej w armii austriackiej. Był m.in. dowódcą 13 Pułku Piechoty. W czasie I wojny światowej został przydzielony do Legionów Polskich. Dowodził tu 2 Pułkiem Piechoty, częścią II Brygady, wreszcie w 1917 r. był dowódcą całości Legionów. Wielki służbista, cieszył się jednak uznaniem podwładnych. - Zieliński był typem dowódcy-opiekuna, który z ojcowską troskliwością dbał o swoich żołnierzy. Unikał wydawania nieprzemyślanych rozkazów, które mogły przynieść wielką liczbę ofiar i napominał podwładnych, by niepotrzebnie nie szafowali "trudem, krwią i życiem swoich żołnierzy" - mówi P. Hapanowicz.

Po odzyskaniu niepodległości gen. Zieliński dowodził m.in. z powodzeniem grupą operacyjną w wojnie polsko-ukraińskiej, potem zaś 3 Dywizją Piechoty i 3 Armią podczas wojny polsko-bolszewickiej. Odznaczono go m.in. orderami Orła Białego i Virtuti Militari, awansowano do najwyższego stopnia generalskiego, generała broni.

W Muzeum Krakowa można teraz oglądać niewielką rocznicową wystawę pamiątek po generale ze zbiorów jego wnuka Andrzeja Mirockiego. Jest tam m.in. jego portret z czasów legionowych narysowany  przez znaną malarkę Bronisławę Rychter-Janowską z dedykacją artystki, plakieta z brązu z wizerunkiem generała, wykonana w 1916 r. w Wiedniu przez Kazimierza Chodzińskiego, fotografia z 1923 r.  z orderami Virtuti Militari i Orła Białego, czapki generalskie, odręczny list Józefa Piłsudskiego  z 1916 r.  zwracającego  się doń: "Wielce Szanowny Pułkowniku i Kolego". Osobno  jest prezentowany m.in. portret generała namalowany przez Stanisława Janowskiego w 1936 r. i kopia popiersia wykonanego przez znanego rzeźbiarza krakowskiego Karola Hukana.

- Warto dodać, że potomkiem generała w linii prostej jest znany warszawski aktor Andrzej Zieliński - informuje P. Hapanowicz.

Pamiątki po generale Zielińskim można oglądać do 3 czerwca na wystawie stałej w Pałacu Krzysztofory (Kraków, Rynek Główny 35).

Generał wielkiej mocy   Pomnik na grobie generała Zielińskiego na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Bogdan Gancarz /Foto Gość
« ‹ 1 › »
Pamiątki po generale Zygmuncie Zielińskim

Foto Gość DODANE 11.04.2025 AKTUALIZACJA 12.04.2025

Pamiątki po generale Zygmuncie Zielińskim

​Sto lat temu, 11 kwietnia 1925 r., w Krakowie zmarł gen. broni Zygmunt Zieliński (1858-1925) bohater walk legionowych i wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. Pamiątki po generale ze zbiorów rodzinnych można teraz oglądać w Muzeum Krakowa.  

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

|

GOSC.PL

publikacja 11.04.2025 21:07

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • GEN. ZYGMUNT ZIELIŃSKI (1858-1925)
  • GENERAŁOWIE POLSCY
  • KRAKÓW
  • LEGIONY POLSKIE

Polecane w subskrypcji

  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
    • Świat
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X