Metropolita krakowski pobłogosławił do posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej 33 mężczyzn.
Uroczystość odbyła się w bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, dlatego jej kustosz, ks. Zbigniew Bielas, przypomniał, że jest to już 19. rocznik szafarzy, a pierwsi mężczyźni zostali nadzwyczajnymi szafarzami naszej diecezji 8 kwietnia 2006 r.
Z kolei abp Marek Jędraszewski w homilii zauważył, że w każdej Eucharystii możemy wyodrębnić trzy czasy: teraźniejszy, bo spożywamy chleb i pijemy z kielicha Pańskiego, a jednocześnie cofamy się w przeszłość, bo głosimy śmierć Chrystusa i Jego zmartwychwstanie. Przeżywając taką teraźniejszość i taką przeszłość, wybiegamy jednocześnie w przyszłość, czyli oczekujemy paruzji, przyjścia Chrystusa w chwale jako tego, który będzie sądzić wszystkie pokolenia.
Metropolita mówił również, że kapłan podczas modlitwy eucharystycznej wypowiada słowa "ofiarujemy Tobie, Boże, chleb życia i kielich zbawienia", ponieważ włącza się w ofiarę Jezusa, który swoje życie oddał za ludzi. Z kolei formuła: "dziękujemy, że nas wybrałeś, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli" odnosi się nie tylko do kapłanów, ale do całego ludu Bożego. - Jesteśmy przez Niego powołani do służby, to jest nasze chrześcijańskie powołanie, natomiast nadzwyczajni szafarze poprzez swoje powołanie stają się w Kościele - w jakiejś mierze - szczególną własnością Boga. W związku z tym arcybiskup zachęcił szafarzy, by włączali się w te słowa kapłana, bo one wyrażają ich miejsce w Kościele, a wiec przy ołtarzu, przy Eucharystii.
- Modlimy się za was - cały Kościół krakowski, obecny w obecnych tutaj kapłanach, obecny w biskupie, obecny we wszystkich wiernych, którzy pragną, aby wasze posługiwanie właśnie jako nadzwyczajnych szafarzy było głoszeniem Chrystusa, jednoznacznym, pełnym szlachetności i piękna, wiernym; tego Chrystusa, który za nas umarł i zmartwychwstał; tego, który nas posila Swoim Ciałem i Krwią; tego Chrystusa, co do którego wyrażamy nadzieję: przyjdzie w chwale, aby nas zbawić - podkreślił abp Marek Jędraszewski.
Z kolei ks. Artur Czepiej, duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy w naszej diecezji, życzył mężczyznom, którzy przyjęli dziś krzyże, by byli radością dla swoich parafii, i aby Ciało Chrystusa, które będą trzymać w rękach, nigdy im nie spowszedniało.
W rozmowie z nami ks. Artur przypomniał też, że od dziś, czyli od 12 kwietnia, mamy w archidiecezji krakowskiej 574 świeckich pomocników w rozdawaniu Komunii świętej, i że ich pierwszym oraz podstawowym zadaniem jest zanoszenie Pana Jezusa osobom chorym, które nie mogą dotrzeć do kościoła w niedzielę i uroczystości. Szafarze mogą także pomagać w rozdawaniu Komunii Świętej w parafii, gdy zachodzi ku temu wyraźna potrzeba. Taką potrzebą jest duża liczba wiernych, którzy uczestniczą w liturgii.
Uroczystość była bardzo ważnym i podniosłym przeżyciem nie tylko dla nowych szafarzy, ale też dla ich rodzin, które również przeszły duchową drogę, by przygotować się do dnia błogosławieństwa. Dotyczy to zwłaszcza żon szafarzy, które od dziś będą ich wspierać w służbie Kościołowi.
Mężczyźni, którzy zostali dziś posłani do tej służby mówią zaś, że to nie był ich pomysł, ale decyzja Ducha Świętego, który poprzez księży proboszczów, proponujących rozpoczęcie kursu szafarza, wyznaczył im nowe zadanie w Kościele. Przyjęcie tej propozycji, a dziś także krzyża, jest dla ich zobowiązaniem, by jeszcze mocniej przylgnąć do Chrystusa i do Jego krzyża, dając świadectwo wiary wszędzie, gdziekolwiek się znajdą. Jest to także zobowiązanie, by jeszcze bardziej świadomie uczestniczyć w każdej Mszy św.
- Gdy mój proboszcz, ks. Jan Jarco, uznał, że jestem godny takiej posługi, z radością przyjąłem tę propozycję. Będę starał się służyć chorym, którym będę zanosił Chrystusa, najlepiej jak potrafię, a wiara jest sensem mojego życia - przekonuje Mateusz Kaliński.
Posłuchaj całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego: