3 maja na Małym Rynku w Krakowie mieszkańcy i przyjezdni po raz kolejny wyrazili muzycznie swą miłość do ojczyzny.
Jak podkreślił Waldemar Domański, dyrektor Bibliotek Polskiej Piosenki, który jest pomysłodawcą krakowskich Lekcji Śpiewania, odbywających się w Krakowie już 91. raz, odśpiewanie pieśni patriotycznych to muzyczne przypomnienie zarówno sukcesów, jak i porażek na kartach historii Polski. - Chcemy przeżyć to Święto Narodowe 3 Maja ponad podziałami. Zacisnąć więzi, spotkać się razem, odkryć emocje i dzieje Polski, które odzwierciedla każdy z utworów. I co ważne w jednym momencie wypowiedzieć to samo, co zapewnia tekst utworu, jego linia melodyczna i tempo. Bo w dzisiejszych niepewnych czasach to ważne, by poczuć się wspólnotą - wyjaśnił.
Sobotni koncert, w którym wykonawcą byli zarówno obecni na scenie, jak i publiczność zgromadzona przed nią, poprowadził właśnie Waldemar Domański i Ewa Kornacka. Zebrani na krakowskim Małym Rynku zaśpiewali wspólnie z artystami kabaretu Loch Camelot m.in. "Mazurek Trzeciego Maja" do słów Rajnolda Suchodolskiego, "Święta miłości kochanej ojczyzny" z tekstem Ignacego Krasickiego, "Pochwałę wesołości" do wiersza Franciszka Bohomolca i "Przy sadzeniu róż" do tekstu Seweryna Goszczyńskiego.
Podczas wydarzenia tytułem „Krakoskiego Dobrodzieja” wyróżniono Leszka Grabowskiego. Nagrodę otrzymał za „za tysiące zdjęć dokumentujących odchodzący w niebyt Kraków i okolice”.
W wyśpiewaniu miłości do ojczyzny pomagały specjalne śpiewniki, których Biblioteka Polskiej Piosenki przygotowała 2 tys. sztuk. Po twarzach wielu uczestników widać było, że śpiewanie utworów wyrażających patriotyzm jest im bardzo bliskie. - Śpiew ma tę niesamowitą właściwość, że jednoczy. Można przyjść tu samemu albo z bliskimi i poczuć się jedną, wielką polską rodziną. To dobrze, że są tu zarówno starsi, jak i młodsi, i że razem przeżywamy ten patriotyczny czas - przyznała pani Teresa.