W Zamku Królewskim na Wawelu można od dziś oglądać wystawę "Wawel na dawnej pocztówce".
Wystawa jest szczególna także przez to, że w czasie jej trwania będzie można wysłać kartkę z widokiem Wawelu lub z reprodukcją jednego z dzieł sztuki w wawelskich zbiorach ze specjalnym znaczkiem pocztowym i w dodatku, uwaga oszczędni Krakusi, całkiem za darmo!
Kartka pocztowa, czyli odkrytka, to przesyłka, której treść była widoczna dla każdego, a jednocześnie, której wysłanie było tańsze niż ekspedycja listu. Zawierająca przeważnie obrazek, była najbardziej popularnym środkiem komunikacji międzyludzkiej na przełomie wieków XIX i XX, gdzieś mniej więcej do lat dwudziestych. W tej chwili, w czasach natychmiastowej komunikacji elektronicznej, właściwie przestała istnieć. Ale kiedy młody Czech, być może wojak stacjonujący w Krakowie, pisał do swej dziewczyny "Najmilejsza Aninko!", wypełniając wyrazami swojego uczucia całą wolną przestrzeń na pocztówce, bacząc tylko, aby nie napisać czegoś na wawelskich wieżach taka pocztówka była autentycznym przesłaniem miłości. I to nie tylko miłości do Aninki. Pocztówki z wizerunkiem wawelskiego zamku, wnętrza katedry wawelskiej, grobów królewskich przesyłane "za kordon" do Polaków w zaborach pruskim czy rosyjskim były wyrazem uczuć patriotycznych; co więcej, można było za otrzymywanie takich odkrytek nawet oberwać od władz zaborczych.
Pocztówki tworzyli malarze, graficy, później fotografowie. Bodaj najbardziej płodną i najmniej znana "firmą" tworzącą pocztówki była tajna spółka malarza Stanisława Tondosa i najpierw Juliusza, a potem Wojciecha Kossaków. Tondos, utalentowany akwarelista (to bardzo wymagająca technika, niewybaczająca najmniejszych błędów!), miał jako malarz istotną wadę: nie umiał malować postaci ludzkich. Spółka polegała na tym, że Tondos malował widoczek, a Kossakowie domalowywali niego ludzi. W ten sposób powstał szereg widoków Wawelu i Krakowa z portretami ówczesnych mieszkańców miasta. Wysyłając przez internet zdjęcie zrobione komórką i kilka słów, pomyślmy o dawnych czasach odkrytek.
Wystawę będzie można oglądać do 12 września.