Za nami VII Watra Rogoźnicka. W sobotę 5 lipca w Rogoźniku gościli poeci, by podzielić się swoją twórczością.
Watra odbywała się przy stadionie, nieopodal kościoła, a wśród gości był właśnie proboszcz ks. Andrzej Bukalski. Wszystkich powitali sołtys Kazimierz Zubek i poeta Krzysztof Kokot. - To już siódme nasze spotkanie w Rogoźniku, cyfra 7 często postrzegana jest jako mistyczna i symboliczna w wielu kulturach. W numerologii łączy mądrość z duchowością, rozwojem, głębokim myśleniem i poszukiwaniem prawdy - mówili panowie. Nawiązali też do Biblii, w której siódemka symbolizuje doskonałość, pełnię i ukończenie, jak w przypadku siedmiu dni stworzenia świata.
Na spotkania do Rogoźnika chętnie przyjeżdża prof. Anna Mlekodaj z Instytutu Dziedzictwa Niematerialnego Łuku Karpat w Ludźmierzu, która podzieliła się z uczestnikami VII Watry Rogoźnickiej bardzo ciekawą refleksją na temat czasu. - Mówimy o czasie przez pryzmat swojej kultury. Ryszard Kapuściński w Afryce chciał gdzieś jechać autobusem. Kiedy przyszedł na przystanek i zapytał, kiedy pojedzie, oczekujący tam ludzie popatrzyli na niego ze zdziwieniem. Odrzekli mu: "Kiedy przyjedzie, to przyjedzie" - opowiadała prof. Mlekodaj.
Wspomniała też określenia związane z czasem, zauważając, że często można je porównać do wartości pieniądza. Najważniejsze z nich brzmi: "Czas to pieniądz”. Są też inne: "Tracisz czas", "Nie masz czasu do stracenia”, "Musisz oszczędzać czas”, "Nie korzystasz z danego ci czasu". - To są ciekawe metafory. Proszę zauważyć, że jak chcemy powiedzieć coś trudnego, mówimy językiem poświęconym czemuś innemu. Tak właśnie jest w poezji - wyjaśniła prof. Mlekodaj. Przywołała jeszcze inne określenia związane z czasem. "Czas robi z ciałem to, co głupota z umysłem", "Czas jest dobrym nauczycielem, ale rzadko ma dobrych uczniów", "Dzwonek budzika. Czas do ciebie telefonuje". Ciekawie brzmią również słowa Elizy Orzeszkowej: "Czas upływa. Z róż opadają płatki, ale nie kolce".
Do czasu nawiązał też Daniel Urbaniak, gość specjalny VII Watry Rogoźnickiej. - Poświęcam sporo czasu na obserwację zwierząt, ale rozkładam sobie hamak - śmiał się ornitolog, najbardziej zaznajomiony ze światem sów. Jego opowieściom - ku radości zebranych - nie było końca.
Każdy z kilkunastu poetów odczytał po jednym swoim wierszu. Wśród artystów "od słowa" były znakomite tuzy z Podhala, m.in. Wanda Szado-Kudasikowa i wiele innych nazwisk. Potem był czas na symboliczne zapalenie watry i biesiadowanie.
Nie zapomniano też o zmarłych przyjaciołach Watry Rogoźnickiej, którzy byli kiedyś jej uczestnikami. Minutą ciszy uczczono pamięć: Romana Dziobonia, Ryszarda Klamerusa, Mirosława Zawiszy. Wspominano także ks. prof. Józefa Tischnera. W tym roku mija 25 lat od jego śmierci, a Senat RP ogłosił 2025 Rokiem ks. prof. Józefa Tischnera.
Do Rogoźnika przyjechali przedstawiciele Nadleśnictwa Nowy Targ, przedstawiciele władz gminy Nowy Targ, która wsparła organizację wydarzenia. Obecna była Iwona Faltyn, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Nowym Targu z siedzibą w Waksmudzie, która wręczyła nagrody laureatom III Otwartego Gminnego Konkursu Poetyckiego "Poezją zauroczeni".
Kazimierz Zubek podziękował za przygotowanie poczęstunku paniom z Koła Gospodyń Wiejskich w Rogoźniku, jak również za zaangażowanie Radzie Sołeckiej wsi Rogoźnik i Stowarzyszeniu Rozwoju Wsi Rogoźnik. Wyraził wdzięczność Stanisławowi Staszlowi za użyczenie profesjonalnego nagłośnienia, a druhom z OSP Rogoźnik - za pomoc w rozpaleniu watry i bezpiecznym czuwaniu nad jej przebiegiem.