Anna Troczyńska przekonuje, że będąc z wykształcenia biochemikiem, można być skutecznym grafikiem z zamiłowania, z którym sztuczna inteligencja nie może się równać.
W dobie szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji, który bardzo wyraźnie widoczny jest w ostatnich miesiącach w dziedzinie grafiki komputerowej, wiele osób martwi się o swoją pracę. Czy tylko specjaliści po wielu kursach zdołają uchronić się przed ich zamianą przez pracodawcę na logarytmy AI? Anna Troczyńska, graficzka z Krakowa, twierdzi, że jeszcze daleko do takich czasów. – Myślę, że AI w przestrzeni grafiki bardziej nas wspomoże niż zastąpi. Mam przekonanie, że ludzie lubią oryginalność i autentyczność oraz chcą mieć pewność, że produkt, który otrzymują od grafika, będzie naprawdę z efektem wow, a nie przetworzony przez jakiś komputerowy logarytm, generujący go tak naprawdę w oparciu o dostępne w jego bazie zdjęcia, obrazki czy inne grafiki – zaznacza pani Anna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.